Nela i Artur. Czy dla miłości warto poświęcić siebie?
Chyba nie ma osoby, która podważyłaby opinię o doskonałym wyczuciu muzycznym artysty. Z jego licznych biografii wynika jednak, że był także kiepskim biznesmenem, furiatem i szefem, z którym trudno było współpracować - czy w określeniach, które przylgnęły do Jamesa Browna jest ziarno prawdy?
- Perfekcjonizm i apodyktyczność były cechami, które sprawiały, że wielu muzyków rezygnowało ze współpracy z nim, zdarzało się także, że on sam porzucał projekty nie mogąc znaleźć z artystami wspólnego języka. W swoim zespole ustalił kary finansowe za banalne przewinienia. Muzycy mogli być winni tego, że nie dość starannie wypastowali buty, lub podczas koncertu tańczyli nie czując rytmu - opowiadał jeden z dziennikarzy.
- Był Alem Capone świata muzyki. Na scenie sprawiał wrażenie przywódcy, który za pomocą swojej muzyki porywał z krzeseł tłumy, ale w życiu prywatnym był po prostu zagubionym gościem. Człowiekiem, który żył obok systemu i najwyraźniej nie chciał w nim uczestniczyć - mówili dziennikarze Czwórki.
Jakie życie prowadził James Brown? Czy historia zapamiętała go wyłącznie jako antysystemowego geniusza i protoplastę muzyki funk i soul? Zapraszamy do wysłuchania nagrania.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Ania Hardej
Materiał przygotował: Damian Sikorski
Data emisji: 19.02.2018
Godzina emisji: 10.45
ac/kd