- Znamy filmy kręcone w windach, samochodach, więc tu dom, a czasem dom z tarasem czy balkonem to nie jest wcale tak mało - mówi gość Kasi Dydo i przybliża zasady domowego konkursu filmowego. - Wielu irańskich filmowców kręci w domu, bo zmagają się z różnymi ograniczeniami cenzury. Część z tamtejszych reżyserów ma np. państwowy zakaz nagrywania filmów. W naszym przypadku jest zupełnie inaczej - zakaz nie jest polityczny - dodaje.
Jan Topolski podkreśla, że czas, w jakim się znaleźliśmy daje szansę na prawdziwe dokumentalne podejście. Wiele dokumentów powstało w domu np. obraz Marcina Koszałki "Takiego pięknego syna urodziłam". - To film w całości nakręcony w mieszkaniu bohatera - bolesny, gorzki - mówi ekspert.
Filmowa edukacja - to jest jej czas
Konkurs hybryda
- Ten konkurs to taka hybrydowa forma - dwa w jednym. Jest on otwarty dla wszystkich, ale szczególnie kierujemy go tutaj do osób, które mają już jakieś doświadczenie filmowe, wiedzą jak obsługiwać jakiś telefon, aparat, jak montować - wyjaśnia gość Czwórki. - Chcemy to robić w formule master class - czyli ograniczonego grona, pod okiem mistrza gry. Mamy różne rundy tej gry. Teraz trwa runda z Jagodą Szelc, a w poniedziałek zaczyna się z Pawłem Łozińskim - dodaje.
Jagoda Szelc uczestnikom swojej master class zadała wyzwanie: tematyka filmów grupy miała się kręcić wokół cudu. Dodatkowo scenariusz takiej, maksymalnie trzyminutowej etiudy, miał mieć 2 punkty zwrotne, a w jednym z nich ważną rolę miał odgrywać jakiś przedmiot.
Janek Topolski podkreśla, że filmy już są tworzone, a na najlepszych czeka nagroda. Jagoda Szelc, jako mistrz gry tej rundy, ma do dyspozycji 2000 złotych, jako nagrody dla najlepszych.
Runda z Pawłem Łozińskim rozpocznie się w poniedziałek 4 maja.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Janek Topolski (kierownik działu programowego FINA)
Data emisji: 29.04.2020
Godzina emisji: 11:36
pj/kul