AfryKamera. Afrykańskie kino w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2022 16:22
AfryKamera, to największe w Europie Środkowo-Wschodniej wydarzenie poświęcone kulturze afrykańskiej. W tym roku odbędzie się już po raz siedemnasty, a jej głównym tematem będzie afrofuturyzm. 
Kadr z filmu Umrzesz, mając 20 lat. Obraz zobaczymy na Afrykamerze
Kadr z filmu "Umrzesz, mając 20 lat". Obraz zobaczymy na AfrykamerzeFoto: mat.pras.

Tegoroczna edycja AfryKamery odbędzie się w dniach 30.09-9.10.2022 w warszawskiej Kinotece oraz online. Festiwal zaprezentuje kino artystyczne i gatunkowe, nie zabraknie spotkań z gośćmi, debat na temat przyszłości Afryki, wystaw artystów i artystek afrykańskich, warsztatów muzyczne i tanecznych oraz zajęć dla dzieci, będzie market afrykański, a także koncerty. 

Większość punktów tegorocznego festiwalu będzie oscylowało wokół jednego tematu: afrofuturym, jak zauważa Marta Zinkiewicz. 

- Afrofuturyzm zrodził się w 1974 roku, to taki ruch, który miał odzyskać narrację dotycząca kultury afrykańskiej, afroamerykańskiej w Stanach Zjednoczonych, niósł wyzwolenie z pewnych kulturowych okowów, był wyzwoleniem umysłu, pójściem do przodu. Za jego twórcę uznaje się Sun Ra - wyjaśnia Przemek Stępień, pomysłodawca i dyrektor artystyczny festiwalu. - Zaprezentujemy też film z 1974 roku zrealizowany zgodnie z ideą afrofuturyzmu, będzie to musical science-fiction, "Space is the Place" (Kosmos jest sztos), reż. John Coney - dodaje. 

Afrofuturyzm to filozofia, artyzm i praktyka twórcza w jednym. Łączy ze sobą elementy science-fiction, historię i fantastykę z afrykańską estetyką i kulturą afrykańskiej diaspory. Najprościej mówiąc to twórczość czarnych artystek i artystów, opowiadających o swojej przyszłości na swoich zasadach. Ten temat ich bardzo pociąga, a pokłosie tego widać też choćby w "Czarnej panterze" - wyjaśnia gość Czwórki. - W programie mamy też oczywiście nowsze produkcje filmowe m.in. film francuskiego reżysera "Grawitacja" - dodaje. 


Posłuchaj
08:44 czwórka stacja kultura 09.09.2022.mp3 O 17. odsłonie AfryKamery opowiada Przemek Stępień, pomysłodawca i dyrektor artystyczny festiwalu (Stacja Kultura/Czwórka)

 

AfryKamera to jednak nie tylko produkcje filmowe, ale też liczne dyskusje, rozmowy, warsztaty, koncerty. - W klubie postkolonialnym będziemy opowiadać jak afrofuturyzm się kreował, dlaczego jest ważny dla Stanów i Afryki - podkreśla gość Marty Zinkiewicz. - Filmy z tego nurtu, choć nie zawsze widać to jasno, często są skokiem w przyszłość Afroamerykanów i Afrykanów, nadzieja na to, żeby zostawić za sobą przeszłość i wskoczyć w świetlaną przyszłość. Jest w nim trochę tego optymizmu - dodaje. - Nowa fala tego nurtu może jest mniej optymistyczna, a bardziej kreatywna.  

Afryka i jej kultura nie stoją w miejscu. Fani AfryKamery od 17 lat śledzą ten rozwój, widzą ogromny skok cywilizacyjny i jakościowy, jaki wykonało kino afrykańskie. 

- Na festiwalu będzie szeroki przekrój filmów, będą niezwykle ciekawe, wciągające animacje, prelekcje i warsztaty, kąpiele muzyczne - podkreśla Przemek Stępień. - Mamy za sobą dwa cięższe lata festiwalowego życia, świat się zmienia więc i my musimy się zmieniać. Chcemy by festiwal oddychał, ale też zbliżył się do widza, jeśli chodzi o możliwość rozmowy, dyskusji o kinie czy filmie, o kontynencie. Mocny nacisk kładziemy na różnorodność form spotykania się z Afryką, z kontynentem i z tematami dla niego ważnymi - dodaje. 

Festiwal AfryKamer/AfryKamera 2022: Space is the Place / Kosmos jest sztos, reż. John Coney


***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Marta Zinkiewicz

Gość: Przemek Stępień (pomysłodawca i dyrektor artystyczny festiwalu)

Data emisji: 09.09.2022

Godzina emisji: 10.41

pj


Czytaj także

Jonas Mekas. Poematy utrwalone na filmowej taśmie

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2022 17:30
Czesław Miłosz mówił o nim, że jest "poetą rzeczy utrwalonych na taśmie". Współpracował z Andym Warholem, Salvadorem Dalí, Johnem Lennonem i Yoko Ono. Jonas Mekas uchodzi także za ojca chrzestnego awangardowego kina.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Pierścienie władzy". Serial, który podzielił krytyków i fanów

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2022 13:00
Wystarczyła doba, żeby pierwszy odcinek serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" obejrzeli użytkownicy 25 mln kont zarejestrowanych na platformie streamingowej. - Krytycy w większości chwalą tę produkcję, za to fani Tolkiena "rozjechali" serial w sieci - opowiada krytyczka Kaja Klimek. 
rozwiń zwiń