"Smutek & Melancholia". Trudne dane i żółw w teatrze

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2022 15:00
44 procent nastolatków ma objawy depresji - to wyniki badań Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. Młodzi ludzie potrzebują wsparcia, a teatr chce im pomóc. 
Teatr jest miejscem, gdzie poruszane są też trudniejsze tematy
Teatr jest miejscem, gdzie poruszane są też trudniejsze tematyFoto: Shutterstock/Kozlik

Reżyser Tomasz Kaczorowski zdecydował się nie lekceważyć danych, zwrócić się w ich kierunku, wyjść im na przeciw, spróbować go oswoić, mówić o nim. 

- Do wymyślenia spektaklu "Smutek & Melancholia" prowadziły dwa równoległe bodźce - zdradza w rozmowie z Martą Zinkiewicz. - Jeden z nich to życie w rzeczywistości, która przebodźcowuje, atakuje, w której w czasie pandemicznym zburzyło się dużo relacji. Samotność w grupach młodych ludzi była szczególnie odczuwalna. Drugi bodziec to czekający w mojej "poczekalni marzeń", jako reżysera, dramat Bonna Parka "Smutek & Melancholia". To gotowy tekst dramatyczny. Pretekstem jest tu historia samotnego George'a, jednego z ostatnich żółwi z podgatunku żółwi słoniowych z Galapagos. To historia skończoności, tego, że jest się ostatnim, smutnym, jedynym i wyjątkowym, że po nim nic już nie ma. Jest on i koniec - dodaje. 

Dramat Bonna Parka to studium emocji. Pokazuje George'a samotnego, autor bada jego życie z z zewnętrznej perspektywy człowieka. Próbuje nauczyć się nazwać stany emocjonalne, które mogły mu towarzyszyć. 


Posłuchaj
05:21 czwórka stacja kultura 07.11.2022.mp3 O spektaklu "Smutek & Melancholia" opowiada jego reżyser Tomasz Kaczorowski (Czwórka/Stacja Kultura)

 

- On te emocje nazywa ludzkim językiem, to co nieludzkie określa naszą mową - wyjaśnia reżyser. - To jest bardzo przejmujące, czasem bardzo zabawne, oddaje charakter czasu w którym żyjemy. Ten tekst jest strumieniem świadomości, takim kolażem wielu scen, słów, które próbują naśladować różne stany emocjonalne, od samotności, przez głęboką depresję, po wyzwolenie i samoakceptację. Tu emocje wysuwają się na pierwszy plan, a one są trudnym tematem - dodaje. 

Jednym z większych teatralnych wyzwań jest pokazanie zrozumienie, ale też interpretacja emocji, tak aby widz odpowiednio to odebrał. - Praca z takim dramatem jest niezwykle inspirująca. Ten tekst jest kopalnią inspiracji, wiedzy, nawet tej fachowej - zdradza rozmówca Czwórki. - Autor nie zostawia nas bezradnymi. Pojawiają się liczne odwołania do kultury, popkultury, naszych osobistych doświadczeń - dodaje. 

"Smutek & Melancholia" na scenie jest monodramem, czyli spektaklem jednego aktora. Reżyser i aktor mają nadzieję, że odbiór spektaklu przez widzów, będzie dla nich tak samo inspirującym doświadczeniem. - Aktor na scenie zostaje z tym tematem sam, wypełnia go swoją energią - przyznaje Tomasz Kaczorowski. - Ten spektakl jest dla nas obu, dla mnie i Mikołaja Bańdo, bardzo osobisty. Męczy nas pędzący świat, przebodźcowanie. Mamy wokół siebie mnóstwo osób, które zmagają się z depresjami i nerwicami. Chcieliśmy wyjść im naprzeciw mówiąc o tych tematach w teatrze, po to żeby wszyscy, których dotyka ten problem mogli się w nim odnaleźć, by odkryli, że nie są sami - podkreśla. 

Premiera spektaklu miała miejsce w GAK Plama w Gdańsku. Przed nami kolejne przedstawienia. 

*** 

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Materiał: Marta Zinkiewicz

Data emisji: 07.11.2022

Godzina emisji: 11.15

pj

Czytaj także

"Teatr potrzebuje dziś innych emocji". Nowy repertuar w Galerii Studio

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2022 13:58
- Teatr jest dziś w ciekawej sytuacji i potrzebuje nowego języka, nowego spotkania z widownią - mówił w rozmowie z Czwórką Marcin Cecko, kierownik literacki z Teatru Galeria Studio w Warszawie. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Gdzie jesteś, piękny świecie?”. Otwarta próba czytana

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2022 14:00
W Big Book Cafe niezwykłe wydarzenie. Wielbiciele twórczości Sally Rooney mogą usłyszeć fragmenty jej powieści "Gdzie jesteś, piękny świecie" podczas próby czytanej. - Do współpracy zaprosiłam trzech aktorów: Aleksandrę Domańską, Grzegorza Daukszewicza i Mirona Jagniewskiego - mówi Anna Próchniak, aktorka i reżyser wydarzenia. - Przybliżymy historię współczesnych trzydziestolatków - ludzi zagubionych, ale poszukujących spełnienia i szczęścia.
rozwiń zwiń