- 21. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest odbywa się w dniach 27.06. - 02.07. w Toruniu.
- Pandemia i wybuch wojny na Ukrainie wpłynął na pewne festiwalowe decyzje.
- Dlaczego Tofifest nazywany jest festiwalem niepokornym?
- Dziewięć filmów w On Air - Międzynarodowym Konkursie Filmów Fabularnych
- Dziś jestem osobą, która najchętniej chciałaby się zmultiplikować, wszystkiego dopilnować i być wszędzie - przyznaje Kafka Jaworska, dyrektor festiwalu Tofifest. - Jednak najważniejsze jest zaufanie, a mam wspaniały "dream team", któremu ufam i wiem, że wszystko będzie zapięte na ostatni guzik - podkreśla tuż przed otwarciem wydarzenia.
Pandemia, wojna i Tofifest
Od czasu wybuchu pandemii minęły już trzy lata. Dziś wydaje się ona ujarzmiona, jednak odcisnęła swoje piętno na wydarzeniach kulturalnych na całym świecie. - Dziś kino artystyczne świeci już triumfy i jest w świetnej formie. Ono jest fundamentem naszego programu - podkreśla gość Czwórki. - Pandemia nikogo z nas nie rozpieszczała. Żyjemy w szybkich czasach, pełnych mediów społecznościowych, nowych technologii. Ja zawsze wychodziłam z założenia, że kino się obroni i moim zdaniem świetnie to dziś robi.
Wielu widzów przyzwyczaiło się, że Tofifest odbywa się jesienią. Czas lockdownów sprawił, że organizatorzy zdecydowali się zmienić ten termin. Dziś na festiwal zapraszają latem. - To termin bezpieczniejszy, ale też tą zmianą wracamy do naszych korzeni - mówi gość Kasi Dydo. - Dziś jesteśmy festiwalem torunian i turystów. Od 2014 roku w naszym programie gościmy też ukraińskich filmowców. W 2022 roku, po ataku Rosji na Ukrainę, przyjęliśmy zasadę, że w ogóle nie prezentujemy rosyjskiego kina. W tym roku zapraszamy na pasmo bajek dla dzieci z dubbingiem ukraińskim.
18:59 czwórka stacja kultura 27.06.2023.mp3 Na 21. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest zaprasza Kafka Jaworska, dyrektor wydarzenia (Stacja Kultura/Czwórka)
Niepokorny Tofifest
Od początku swego istnienia Tofifest nazywany jest festiwalem niepokornym. Kafka Jaworska podkreśla jednak, że jest to niepokorność twórcza. - Nagradzamy twórców i twórczynie, którzy naszym zdaniem w sposób konsekwentny i odważny kroczą obraną, artystyczną drogą. To nie jest niepokorność łobuzerska, ale tkanką merytoryczną. Jest to odwaga, konsekwencja, eklektyzm, wszystko to, co jest w stanie nas zaskoczyć i co wg nas powinno znaleźć się w kinie - wyjaśnia.
Motywem przewodnim Tofifestu jest kultowa trylogia "Powrót do przyszłości". - To nasz sentyment do kina kultowego lat 80. To kino, które mogliśmy oglądać na kasetach VHS, dziś to duża gratka takie kino zobaczyć na dużym ekranie. Jednak najistotniejszym tu punktem, inspiracją był dla nas Emmett Brown, główny bohater tego obrazu, wynalazca, naukowiec. Jego postać zestawiamy też z bardzo ważnym dla Torunia wydarzeniem, jakim jest 550. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika - wyjaśnia dyrektor festiwalu. - Chcieliśmy połączyć jedno z drugim. Pokazujemy, jak bardzo nauka jest istotna. I zapraszamy na panel o przewrotnym tytule "Ile science-fiction?"
Wielkie emocje i On Air
Największe emocje, jak każdego roku, budzi sekcja konkursowa On Air, czyli Międzynarodowy Konkurs Filmów Fabularnych. To największe pasmo festiwalu. W konkursie co roku znajdują się najważniejsze nowe filmy wyłonione drogą naboru i selekcji na najważniejszych światowych festiwalach m.in. w Rotterdamie, Berlinie, Cannes, Wenecji i partnerskich festiwalach. - Z naprawdę dużej liczby zgłoszeń, bo było ich ponad 1000, wyselekcjonowaliśmy dziewięć - zdradza Kafka Jaworska. - W tym roku wraca do nas kino polskie - film Damiana Kocura "Chleb i sól". Geograficznie te filmy to bardzo szerokie spektrum, od Cypru, przez Portoryko, Izrael, po Australię.
Dyrektor Tofifestu przyznaje, że większość z nich to opowieści obyczajowe. Opowiedziane są jednak takim językiem filmu, który bardzo porusza. - Na festiwalu nie przepadamy za kinem powolnym, szukamy niezwykłej kondensacji artystycznej. Mamy nadzieję, że widzowie taką odnajdą - mówi.
Festiwalowicze już o 16.00 będą mogli zobaczyć film "Alma Viva". Dziś odbędą się też projekcje takich obrazów jak: "Braty", "Tonia", "Chleb i Sól", "Victim". O 17 zostanie wyświetlony obraz Nataszy Parzymies "Moje stare". - Natasza to wielka nadzieja polskiego kina. Ten film ma także wspaniałą obsadę - zdradza gość Czwórki. - Po projekcji zapraszamy na spotkanie z reżyserką, aktorkami: Dorota Pomykała i Dorota Stalińska oraz Ralphem Kamińskim, autorem ścieżki dźwiękowej do tego obrazu.
MOJE STARE (2023) | reż. Natasza Parzymies | TRAILER/Warszawska Szkoła Filmowa
Tegoroczne grono zaproszonych gości jest imponujące. To niezwykła plejada twórczyń i twórców, z którymi będzie można się spotkać i porozmawiać. Wstęp na wszystkie spotkania po projekcjach jest wolny.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Kafka Jaworska (dyrektor festiwalu Tofifest)
Data emisji: 27.06.2023
Godzina emisji: 10.13
pj