- "Hanna" to świetny film - mów Łukasz Muszyński. – Takie filmy w moim przypadku zdażają się dwa-trzy razy do roku. Idę na nie bez żadnych większych oczekiwań, ale gdy zaczyna się seans, szczęka opada i tak już zostaje do końca seansu.
Joe Wright to reżyser który wcześniej zrobił m. in. "Pokutę", "Solitę", czy "Dumę i uprzedzenie". – Świetny jest sam sposób zrealizowania tego filmu, bo fabuła "Hanny" jest mało wyrafinowana – twierdzi Muszyński.
Film to opowieść o nastolatce, która od urodzenia szkolona jest na najlepszą zabójczynię w historii świata. Pewnego dnia jej ojciec daje jej możliwość opuszczenia ośnieżonej chaty, ale ona zdaje sobie sprawę, że jeśli odejdzie, będzie usiała walczyć z zastępami innych morderców.
Zobacz zwiastun:
"Nic do oclenia" nowy film twórców "Jeszcze dalej niż północ". – Dany Boon, scenarzysta, reżyser, aktor, ma zacięcie do robienia komedii z drugim dnem – ocenia Muszyński. – Troszeczkę satyry, ale bardzo ciepłej. Coś po tych jego komediach pozostaje w sercach.
Film rozgrywa się na granicy belgijsko-francuskiej. Głównymi bohaterami są policjanci z obu tych państw. Francuz nienawidzi Belgów, Belg kocha siostrę Francuza… Tymczasem granice zostają zniesione i rządy obu państw wpadają na pomysł, by tereny przygraniczne patrolowały dwuosobowe zespoły mieszane. Oczywiście smaczku intrydze dodaje wątek przemytniczy.
Zobacz zwiastun:
Więcej na temat premier filmowych tego tygodnia dowiesz się, słuchając rozmowy w "Stacji Kultura". Wystarczy kliknąć ikonkę dźwięku w ramce po prawej stronie tekstu.
(kd)