Pola Pospieszalska i jej kontrowersyjny klip (WIDEO)

Gościem Stacji Kultura była piosenkarka, która miłość do muzyki wyniosła z domu. Przyznaje, że w rodzinie Pospieszalskich nie ma ucieczki od muzyki i sztuki.

Pola, a właściwie Paulina Pospieszalska od dziesięciu lat mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii. To tam jej talent odkrył Robin Millar, producent, który stoi za sukcesem muzyków takich jak SADE, Patricia Kaas, Ive Mendes czy Everything But the Girl.

Artystka przygotowała ostatnio teledysk do piosenki "You disappear" z płyty Wbrew. W świecie Internetu odbił się on szerokim echem. Także w mediach komentowano zmysłowy, zdaniem niektórych erotyczny, klimat klipu.

- Nie sądzę, by on był kontrowersyjny, trzeba bardzo się dopatrywać czegokolwiek kontrowersyjnego – zaznacza piosenkarka. – Mieliśmy pokazać temat zdrady i pomyśleliśmy, że ciekawie byłoby gdybym została zdradzona z mężczyzną. Spodziewaliśmy się komentarzy, zwłaszcza dlatego, że na końcu jest pocałunek dwóch mężczyzn - opowiada. Dodaje też, że był to spontaniczny pomysł, a nie strategia marketingowa.

Fani muzyki Poli nie będą musieli długo czekać na koleją porcję energetycznej mieszanki alternatywnego popu i rocka. Wokalistka zdradza w Czwórce, że wyrusza do Krakowa, by pracując z Piotrem Krakowskim przygotować singiel na nową płytę. – Kolejna płyta będzie na pewno troszkę ciemniejsza, bardziej pokaże to, co gra mi w duszy. Pola podkreśla jednak, że jest bardzo wesołą osobą. – Tylko czasami, gdy siadam do pianina brzmię tak, jakbym chciała się pociąć - śmieje się. Na nowej płycie pokaże więcej pazura.

O kolejnych pomysłach piosenkarki i planach realizacji kolejnego teledysku posłuchać można więcej w dźwięku audycji.

pg