O wciąż powtarzanych scenach i motywach Kamil Jasieński rozmawia z Bartoszem Sztyborem - krytykiem filmowym. Słuchaczy pytamy, co warto byłoby przenieść z filmu do naszego życia? Tłuczenie szyb łokciem, otwieranie zamków spinką do włosów, a może to, że sekunda w filmie trwa kilka minut?
- Mnie urzeka to, że we wszystkich filmach, kobieta gdy budzi się rano, ma piękny, pełny makijaż - zdradza krytyk filmowy.
Oprócz zupełnie nierealnych sytuacji, kinowe hity zawierają też bardzo powtarzalne elementy. Jakie zdaniem słuchaczy? - Amerykanie ratują resztę świata, to motyw większości filmów - pisze Adam. Zabawne są też popularne sceny "zabili go i uciekł" oraz to, że wszystkie numery telefonów zaczynają się od trzech cyfr 5.
- To tak zwana amerykańska symbolika, w której 555 oznacza wielki sukces - wyjaśnia Sztybor.
Co jeszcze śmieszy w amerykańskim kinie? Oto wyniki sondy: - stawanie tyłem do wybuchów, - szybka miłość w czasie akcji, - Bruce Willis w "Szklanej Pułapce", tłumaczenia np. "fuck" jako "a niech to", - przewidywalna fabuła, - przesadny kicz.
Powtarzalne elementy w dużej mierze zależą od gatunku filmu. W horrorach spotkamy innych bohaterów niż w kinie akcji. W filmie grozy czarnym charakterem jest zazwyczaj potwór lub morderca z siekierą, a głównaą postacią kobieta, jak podkreśla ekspert, wstrzemięźliwa seksualnie.
- W horrorach jest tak, że nie można uprawiać seksu, jak ktoś uprawia seks to ginie. Jak ktoś pije piwo lub pali papierosy, też ginie - wyjaśnia Sztybor. Morał? Filmy grozy pokazują, że trzeba być dobrym i skromnym człowiekiem. Jak dodaje gość audycji, wszystkie motywy horrorowe doskonale wyśmiał Wes Craven w filmie "Krzyk".
To co sztampowe znaleźć można oczywiście także w komediach romantycznych. Bez wątpienia najpopularniejszym aktorem gatunku jest Hugh Grant. I jego błękitne oczy, którymi patrzy na kobiety i rozpuszcza ich serca. Najważniejszą cechą głównych bohaterów jest niezdecydowanie, które mija w scenie finałowej. Przewidywalne jest też zakończenie, kiedy zakochana para rozstaje się, by w ostatniej chwili pogodzić się i rzucić się sobie w objęcia.
Co nas śmieszy, ale i drażni w innym równie popularnym gatunku filmowym - kinie akcji? Główny bohater to twardziel, który niewiele mówi.
- Gdy ktoś mówi mnóstwo zdań, twardziel zazwyczaj gasi go jednym tekstem. Kamil podkreśla też inną cechę twardzieli. - Śmierć jest im obca, choć bardzo bliska. Bruce Willis, Arnold Schwarzenegger, Sylvester Stallone - to aktorzy, którzy bez wątpienia najszybciej przychodzą nam na myśl, gdy zastanawiamy się nad twardzielami kina akcji.
By poznać inne standardowe elementy amerykańskiego filmu wystarczy posłuchać całej audycji.
pg