Reżyser filmu "Listy do M": płakałem już przy scenariuszu

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2011 09:00
Zdaniem wielu Mitja Okorn to człowiek, który nakręcił pierwszą udaną polską komedię romantyczną. W Czwórce twórca opowiedział o dziele, które już podbija polskie kina.
Audio

Choć do świąt zostało jeszcze ponad miesiąc, świąteczna komedia "List do M." już ściąga przed ekran prawdziwe tłumy. Przez pierwszy weekend wyświetlania, film obejrzało ponad 374 tysiące ludzi, co więcej film, w odróżnieniu od większości polskich komedii romantycznych zbiera dobre recenzje.

- Moim zdaniem nie ma niczego złego w komediach romantycznych, jest tylko zły, albo dobry film. Ważna jest historia. Jak budujemy komedię tylko z głupich żartów to już przy piątym staje się to męczące – mówił w Czwórce reżyser filmu  Mitja Okorn.

Słoweńskiego twórcę, znanego do tej pory przede wszystkim z kręcenia teledysków i seriali, do pracy nad "Listem M." przekonał scenariusz.

- Dostałem wiele scenariuszowych propozycji, ale ta spodobała mi się najbardziej. Był w nim nostalgiczny wątek, który sprawił, że się popłakałem już na etapie czytania tekstu. Od razu zacząłem się zastanawiać nad uzyskaniem podobnego efektu z pozostałymi 4 wątkami – mówił gość "Stacji Kultura".

W filmie przedstawione są losy 5 kobiet i 5 mężczyzn, którzy właśnie w święta, przekonują się, że nie da się uciec przed miłością. Że ten w sumie dobrze znany schemat świątecznych komedii można było opowiedzieć na nowo w sposób udany Mitja przekonał się objeżdżając w weekend kina i oglądając reakcje widowni.

- Ludzie wszędzie reagują podobnie, pół filmu się śmieją, a pół siedzą cicho i pociągają nosem. Rozśmieszyć ludzi jest łatwiej niż wzruszyć – podkreślał reżyser.

Więcej na temat filmu i współpracy Mitji z gwiazdami polskiego kina w dźwięku w boksie "Posłuchaj".

(bch)

Zobacz więcej na temat: święta boks
Czytaj także

Dole i niedole polskiego playboya

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2010 14:00
Piotr Adamczyk opowiadał w Trójce o nowej komedii erotycznej "Och, Karol 2". Na ekranie partnerują mu najpiękniejsze polskie aktorki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eksplozje, twardziele i seks, czyli kino amerykańskie

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2011 12:55
Uciekanie z wybuchającego budynku, łamanie kodu w ostatniej sekundzie, odgryzanie zawleczki od granatu. Jakie elementy koniecznie muszą pojawić się w amerykańskim filmie?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wielki powrót Allena

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2011 11:59
"O północy w Paryżu" to nie tylko najbardziej chwalony od lat film mistrza i jeden z pierwszych faworytów do przyszłorocznych Oscarów, ale także największy przebój reżysera od 25 lat!
rozwiń zwiń