"Kraksa" od Mikromusic. "Najmocniejszy album tej grupy"

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2022 22:03
Płyta "Kraksa" formacji Mikromusic to album "o miłości bezwzględnej, do samego siebie, wewnętrznego dziecka, przyjaciół, psa, o miłości przeszłej, toksycznej, naprawionej". - To z pewnością najbardziej dojrzały, ale i najmocniejszy - zarówno w warstwie tekstowej, jak i muzycznej - album w historii grupy - podkreślał dziennikarz muzyczny Damian Sikorski. 
Natalia Grosiak z Mikromusic i Damian Sikorski
Natalia Grosiak z Mikromusic i Damian SikorskiFoto: Czwórka/Martyna Ogonek

- Pamiętam ich debiut w 2006 roku w Opolu. Byli przedstawicielami zupełnie innego nurtu muzycznego, jednak już wówczas zapowiadali się jako zespół, który zostanie z nami na dłużej. No i został - podkreślał dziennikarz muzyczny Czwórki, znany z audycji "Będzie głośno!" Damian Sikorski

Jak podkreślał gość "Stacji Kultura", Mikromusic to zespół, który w każde swoje wydawnictwo muzyczne wkłada "dużo magii, duszy, ale także humoru i melancholii". - To właśnie te składniki budują wyjątkowość tej grupy, a album "Kraksa" jest tego świetnym potwierdzeniem - mówił. Tłumaczył, że "Kraksa" to dobra terapia psychologiczna, z której "płyną dwie lekcje". - Przede wszystkim nigdy nie jest za późno na przewartościowanie swojego życia, ale też nigdy nie jest za późno na pokochanie i zaakceptowanie swojego wewnętrznego dziecka, które - wbrew pozorom - kieruje naszym dorosłym życiem - tłumaczył Damian Sikorski. 

"Kraksa" w dużej mierze dedykowana jest pieskowi Natalii Grosiak, wokalistki Mikromusic. - Przez piętnaście lat towarzyszył on zespołowi. Rzeczywiście miał na imię Kraksa, jeździł z muzykami na koncerty, ale przede wszystkim był obecny na próbach i podczas nagrań studyjnych, dlatego znał wszystkie dźwięki i teksty, zanim ujrzały one światło dzienne - opowiadał Damian Sikorski. 

Czytaj także:

Jak tłumaczył, muzycznie Mikromusic trzyma się cały czas lat 80. - gdy na polskiej scenie królowały Maanam czy Republika - i 60. - gdy furorę robili Skaldowie, a na świecie "rządzili" The Beatles. - Te dwa światy z pewnością usłyszymy na albumie "Kraksa". Grupa Mikromusic osiągnęła najważniejszy szczyt w historii każdego zespołu: wypracowali własne brzmienie - podkreślał gość Stacji Kultura". 

Posłuchaj
09:25 czwórka kraksa 2022_03_01-11-14-16.mp3 O płycie "Kraksa" grupy Mikromusic opowiada Damian Sikorski (Stacja Kultura/Czwórka) 

- To zespół kompletny, który nie musi nic nikomu udowadniać, a jednak z każdą płytą robi więcej i więcej - podkreślał Damian Sikorski. - Muzycy wciąż się doskonalą, sami tworzą w większości swoje instrumenty. Zaskakują nas z płyty na płytę. Na albumie "Kraksa" znajdziemy przepiękne brzmienia, fantastyczne teksty i poczujemy dojrzałość tej grupy. To z pewnością najbardziej dojrzały krążek w historii grupy i muzycy sami podkreślają, że sami doszli już do tego momentu. Zagrali te dźwięki tak, jak chcieli, a warstwa tekstowa jest absolutnie dopracowana. 

Źr. Mikromusic/Kraksa (Official Video)

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Damian Sikorski

Data emisji: 01.03.2022

Godzina emisji: 10.15

kd


Czytaj także

Singlem "Nie chcę zmieniać nic" Leski zapowiada nową płytę

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2020 13:50
Absolutnie magiczny, intymny i prawdziwy. Wyjątkowy zapis tego specyficznego czasu Leski prezentuje w piosence "Nie chcę zmieniać nic", która ma być zapowiedzią trzeciego albumu artysty "Pieśni bez napinki".
rozwiń zwiń