- Koncertowe lato upływa nam dynamicznie - pochwalił się na antenie Czwórki Rafał Karwot, członek formacji Tabu. - Najpierw robiliśmy wszystko, żeby zdążyć z nowa płytą na wakacje, a teraz każdy weekend mamy zajęty, bo gramy, czyli jest dobrze.
Na koncertach obok numerów znanych Tabu testują też nowy materiał z "Endorfiny".
Krążek to eklektyczna bomba, mieszanina stylów o wspólnym mianowniku, którym jest pulsujący bas, charyzmatyczny wokal oraz przede wszystkim wulkaniczna sekcja dęta. Album cechuje bogate instrumentarium, dotąd niegoszczące w nagraniach zespołu. Na płycie znajduje się 10 premierowych utworów, w tym przeboje: "Jak dobrze Cię widzieć", "Nie chcę umierać", czy "Marzenia".
Każdy kolejny krążek Tabu był inny i ta tradycja została utrzymana. Nie brakuje też gości. Wśród nich są: Grizzlee, Cheeba i Skorup. Za produkcję krążka i jego realizację odpowiedzialny był Andrzej "Gienia" Markowski, natomiast za mix oraz mastering: "Gienia" oraz Marcin Bors.
Płyty ukazały się pod patronatem Czwórki.