Kongres, reżyseria Ari Folman
Pierwsza część filmu nie ma nic wspólnego z prozą. Druga, odwołuje się do niej, ale nie jest wierną adaptacją.
- Ten film momentami mnie męczył. Przypomina brulion z zapiskami reżysera, które nie składają się w spójną, organiczną całość. Mimo to, pokazuje, że twórczość Lema jest żywotna, ciągle pulsuje, a jego wizje rzeczywistości są na czasie - mówi Łukasz Muszyński, krytyk filmowy z Filmweb.pl.
Podobnie jak przesłanie i lemowska próba odpowiedzi na pytanie: co jest ważne – szczęście w kłamstwie, czy prawda w nieszczęściu? Ono w filmie wybrzmiewa bardzo mocno.
To już jest koniec, reżyseria Evan Goldberg i Seth Rogen
W tym filmie grają najlepsi komicy młodego pokolenia Hollywood. I Graja samych siebie. Spotykają się na imprezie, na której dochodzi do apokalipsy…
Ten film to zabawa cytatami z popkultury. Jest w nim dużo gagów i krwawych momentów. Aktorzy bawią się swoimi wizerunkami telewizyjnymi. Mi się podobało, ale jeśli wy lubicie Kabaret Starszych Panów , to lepiej zostańcie w domu.
Paranoja, reżyseria Robert Luketic
W tym filmie gra Harrison Fors, Gary Oldman, ale nawet taka obsada nie uratuje „Parnoi”.
Po pierwszych minutach już wiadomo wszystko. W filmie nie ma żadnych zaskoczeń. Jeśli w trakcie oglądania tego thrillera przejdą wam ciarki po plecach, to prawdopodobnie macie grypę…
jl