Półmaraton nie jest o połowę łatwiejszy w stosunku do maratonu. Jest po prostu łatwiejszy – tłumaczy biegacz Maciej Żywek, który wraz ze współorganizatorką 6. Półmaratonu Warszawskiego – Martyną Lewandowską gościł w „Poranku” Czwórki. Jak podkreśla miłośnik biegania, dystans 21,0975 km, który ochotnicy będą mieli do pokonania 27 marca w Warszawie, nie jest tak bardzo obciążający dla organizmu, jak pełna trasa maratonu licząca 42,195 km i dlatego każdy, kto posiada, choć trochę wytrzymałości fizycznej może wziąć udział w biegu.
Jak podkreśla Martyna Lewandowska, do Półmaratonu zgłosiło się już ok. 5 tys. osób i chętnych wciąż przybywa. – To o wiele lepszy wynik w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to na starcie stanęło ok. 3,5 tys. zawodników – zauważa gość Romka Wójcika.
Do udziału w Półmaratonie można się jeszcze zgłosić do 22 marca za pomocą strony internetowej polmaratonwarszawski.pl. Jak tłumaczą goście „Poranka”, po tym terminie możliwa będzie jeszcze osobista rejestracja w biurze zawodów w dniach 25-26 marca (Centrum Olimpijskie - ul. Wybrzeże Gdyńskie 4 w Warszawie). Martyna Lewandowska zwraca uwagę, że nie będzie można zgłosić swojego udziału w biegu w dniu Półmaratonu.
Mogłoby się wydawać, że koniec marca nie jest jeszcze odpowiednią porą do biegania. W tym czasie pogoda zwykle nie rozpieszcza. Maciej Żywek zwraca jednak uwagę, że temperatura odpowiednia do biegania wcale nie jest taka sama, jak temperatura do spaceru. – Przy temperaturze 6-7 stopni Celsjusza można sobie spokojnie pobiegać ubranym w bluzkę z krótkim rękawkiem, natomiast ciężko byłoby pospacerować tak po ulicach – wyjaśnia gość „Poranka”. – Liczymy jednak na szybkie nadejście wiosny – żartuje Maciej Żywej.
Więcej w rozmowie Romka Wójcika z Martyną Lewandowską i Maciejem Żywkiem. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.
ap