To nie tak miało być... Zamiast walki o medale w mistrzostwach Europy polscy szczypiorniści lądują dziś na Okęciu gdyż po "splocie niekorzystnych zdarzeń" zajęli dopiero 9. miejsce w zawodach i już wyjechali z "niegościnnej" Serbii. 6 meczów, 3 wygrane (ze Słowcają, Danią i Niemcami), jeden remis ze Szwecją i dwie porażki (z Serbią i Macedonią). Można powiedzieć, że gra lepsza od wyniku. Teraz wypada trzymać kciuki za przeciwników Serbii, gdyż w przypadku niezdobycia przez gospodarzy tytułu mistrzowskiego Polacy wywalczą kwalifikację olimpijską.
Dobra gra Agnieszki Radwańskiej dawała realne szanse na pierwszy pófinał krakowianki w historii starów w Wielkim szlemie. Niestety na drodze do osiągnięcia tego sukcesu znów stanęła Białorusinka Wiktoria Azarenka. Warto jednak zaznaczyć, że w trzech pierwszych meczach w Melbourne "Isia" oddała rywalkom zaledwie 10 gemów. Radwańska powtórzyła w Melbourne ubiegłoroczny wynik i obroniła zdobycz punktową. W poniedziałek powinna awansować o dwie lokaty w rankingu, czyli na szóste miejsce, najwyższe w karierze. W tegorocznym Australian Open zarobiła w singlu 218 tysięcy dolarów australijskich oraz 15 750 tys. dol. australijskich za dojście do 1/8 finału w grze podwójnej, w której jej partnerką była Słowaczka Daniela Hantuchova.
Więcej o Australian Open i mistrzostwach Europy w piłce ręcznej w załączonym pliku dźwiękowym.
Darek Matyja
