Bezpieczniej na Euro 2012: policja będzie chronić nas z powietrza

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2012 09:00
Kolejna odsłona przygotowań do Euro 2012: do rozgrywek, a raczej ochrony tych, którzy będą chcieli je obejrzeć, przygotowuje się również policja, a wraz z resztą funkcjonariuszy – także policyjni lotnicy. Policja otrzymała już dodatkowy śmigłowiec.
Audio
  • Ochrona z powietrza - nowy sposób policji na utrzymanie porządku? Rozmowa z insp. Wnukiem.

– Zostały nam postawione określone zadania, szykujemy sprzęt i personel, tworzymy plany działań – wymienia inspektor Mirosław Wnuk, Naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji w Głównym Sztabie Policji.

W tych miejscach, gdzie będą się odbywały mistrzostwa w piłce nożnej policjanci będą również obecni w powietrzu. – Całość zadań można podzielić na kilka obszarów. Dla nas najważniejszym z nich będzie wsparcie udzielane dowódcom, będącym na ziemi – tłumaczy insp. Wnuk. –  Poza tym działamy oczywiście w swoich normalnych obszarach i dbamy o bezpieczeństwo Polaków.

W ramach przygotowań, w grudniu 2011 roku,  w policji pojawił się także nowy śmigłowiec. – W tej chwili maszyna jest wdrażana do eksploatacji w policji – tłumaczy insp. Wnuk. – Przygotowania sprzętu i personelu wymaga bowiem specyfika służby.

/

W tej chwili policja pracuje, mając do dyspozycji piętnaście maszyn.

Więcej o tym, jak wygląda służba policji w powietrzu, i jak będzie wyglądała ochrona kibiców podczas Euro 2012, dowiesz się, słuchając całej rozmowy z gościem Czwórki, inspektorem Mirosławem Wnukiem, w "Poranku".

(kd)

Zobacz więcej na temat: Euro 2012 Piłka nożna
Czytaj także

Zobacz zwycięski klip kampanii "Nie jedź na kacu"

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2012 19:03
- Ta kampania pierwszy raz pokazała problem alkoholowy w innym znaczeniu – mówiła w Czwórce Magdalena Jeziorowska z fundacji Fabryka Komunikacji Społecznej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bo przemawiać, to trzeba umieć

Ostatnia aktualizacja: 13.04.2012 11:00
Większość z nas na myśl o powiedzeniu kilku słów przed publicznością zaczyna się denerwować. Drżą nam ręce, głos staje się cichy i niepewny. Są jednak ludzie, którzy świetnie radzą sobie z takimi wystąpieniami - o czym była mowa w "Poranku".
rozwiń zwiń