- Jan Parandowski tak bardzo zakorzenił się w polskiej kulturze, że jest wychowawcą całych pokoleń i mam nadzieję, że zawsze będzie. Prędzej czy później, każdy z nas zetknie się z jego książkami. Pomyślałam, że dziś dzieci potrzebują książki, która by ich zaangażowała i przywróciła wiarę w magię słowa - mówi autorka "Mojej pierwszej mitologii" . - Dzieci dziś potrzebują dialogu, dynamicznej narracji, stąd pomysł by starożytne mity opowiadały zwierzęta, przede wszystkim te związane ze starożytnymi bogami. Dlatego o Zeusie opowiada orzeł, o Herze kukułka, a o Aresie wilki.
Katarzyna Marciniak znawczyni i miłośniczka starożytności i polszczyzny dla swojej publikacji wybrała bardzo ciekawą formę. W jej mitologii odnajdziemy trochę dawnych dziejów, trochę współczesności, przy czym starożytne opowieści nie są zmienione, a książka jest głęboko osadzona w źródłach. Autorka pisząc "Moją pierwszą mitologię" posiłkowała się klasycznymi przekazami.
"Moja pierwsza mitologia" jest książką przede wszystkim dla dzieci, jednak została napisana tak, by i rodzice, i dziadkowie mogli odszukać w niej coś dla siebie. Obok opowieści z dawnej Grecji i Rzymu autorka podjęła wyzwanie wyjaśnienia frazeologizmów wywodzących się z mitów, np. piękny jak Apollo czy mądra sowa.
- Chciałam przełamać tę starożytność posągową, pokazać, że jest ona obecna w naszej współczesności - mówi autorka. I podkreśla, że mity greckie i rzymskie dają nam radość obcowania z niezwykłymi przygodami i niesamowitymi stworzeniami, uczą nas szacunku, konsekwencji naszych czynów, pokory, a także sprawiają, że stajemy się świadomymi użytkownikami kultury.
(pj)