Dworzec Centralny w Warszawie przechodzi ostatnio gruntowną metamorfozę. Odnowione perony, lśniące czystością podłogi – to nowa rzeczywistość. Stare oblicze dworca jednak wciąż ma swoich fanów. Dla nich właśnie zorganizowano aukcję, na której będzie można kupić różne elementy dworca.
- Dostrzegliśmy po liftingu, że te rzeczy, które odeszły, leżą gdzieś pod ścianą i tak smutno wyglądają, a to przecież one są piękne, z dobrą grafiką – opowiada Jarosław Trybuś, z fundacji Centrum Architektury, jednego z pomysłodawców akcji. – W 1969 roku kolej przygotowała bardzo profesjonalnie opracowaną księgę znaku, w której przewidziano wszystkie zastosowania znaków i całej infografiki. Bardzo dobrze dobrana jest czcionka, odległości między literami. Wszystko jest czytelne. To przykład dobrego designu i to jeszcze w oryginale. Wszystko funkcjonowało aż do teraz, bo dziś przygotowywana jest nowa księga znaku.
Aukcja rusza 5 grudnia. – Rozpoczynamy o godz. 19, ale już od 18 trwać będą zapisy – opowiada Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy grupy PKP. – Aukcja odbędzie się na antresoli, nad pocztą w hallu głównym dworca. Przygotowaliśmy już katalog rzeczy, wystawionych do sprzedaży i jest on dostępny w internecie.
Kupić będzie więc można głównie stare kasetony czy tarcze zegarowe. Do potencjalnych nabywców trafią też tablice z oznaczeniami peronów i torów, kierunkowskazy i strzałki które kierując na przykład "do miasta", zdobiły ściany dawnych wnętrz dworca. Do kupienia jest także m. in. napis "Peron czwarty" (!).
Jarosław Trybuś w studiu Czwórki/fot. Aurelia Chmiel
Niektóre przedmioty jednak są mocno podniszczone i nagryzione zębem czasu, ale to nie problem. – Wszystko zostało oczyszczone, opakowane i odpowiednio opisane przez naszych architektów – mówi Kurpiewski. – Dodatkowo także zaopatrzone w certyfikat.
Wszystkie przedmioty będą miały cenę wywoławczą w wysokości 75 złotych, dlatego, że właśnie w tym roku ubiegłego stulecia otwarty został Dworzec Centralny. Na aukcję może przyjść każdy, i wszyscy mogą wziąć w niej udział. – Chcielibyśmy po prostu, by te przedmioty trafiły w dobre ręce – mówi Trybuś.
Jjak zapowiada Jarosław Trybuś, aukcję poprowadzi Hubert Urbański.
Więcej o tym, jak wyglądają przedmioty i co szczęśliwi nabywcy mogą z nimi zrobić po zakupie a także wielu, wielu innych ciekawostek dowiesz się, słuchając całej rozmowy w "Poranku" i w "Pod lupą".
(kd)