Studencka kuchnia to zbiór przepisów jak z niczego zrobić coś w miarę jadalnego. W miarę, bo często w normalnych warunkach po prostu wyrzucilibyśmy takie danie.
W "Poranku" Kasia Tarnopolska i Romek Wójcik zajrzeli w najciemniejsze zakamarki typowo studenckiej kuchni. Nieumyte naczynia, na których powstaje nowa kolonia zarazków i patenty na szybkie, zapychające żołądek dania.
- Studencka kuchnia najczęściej jest złożona z kanapek, a więc jest bardzo niedoborowa - mówiła dietetyk Anna Wolska. - Kanapka z serem, wędliną wnosi niewiele wartości odżywczych. Studenci, żeby podtrzymać energię sięgają po przekąski, które są wysokokaloryczne, ale niezdrowe - podkreślała.
Zdaniem ekspertki takie żywienie negatywnie wpływa na nasze samopoczucie. Tymczasem wystarczy niewielki wysiłek, by w godzinę przygotować zdrowe i smaczne posiłki na cały dzień. Dobrze ugotowana botwinka, zastąpi nam batonik, zaś zjedzenie po kawie grejpfruta wzmocni działanie kofeiny. By podpowiedzieć studentom jak urozmaicić swoje żywienie, dietetycy przygotowali specjalny program "Witalność na talerzu". Więcej na ten temat dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch