Biało-czerwone na krańcach świata

Z okazji Dnia Flagi sprawdziliśmy, w jakich najdziwniejszych miejscach łopotały biało-czerwone barwy.

Oficjalnie Polacy mogą się określać mianem biało-czerwonych od 3 maja 1792 roku, kiedy to barwy te zostały uznane za narodowe. Są one odwzorowaniem godła państwowego, czyli białego orła na czerwonym polu. Kolory te mają swoją symbolikę. Biel oznacza wodę, czyli czystość i niewinność, zaś kolor czerwony jest symbolem ognia, czyli męstwa i waleczności. I w takich też heroicznych momentach barwy te towarzyszą Polakom już od stuleci. Zatknięcie biało-czerwonej flagi w najdalszych krańcach świata jest symbolem przywiązania do ojczyzny i działania ku jej chwale.

Dobrze wiedzą o tym polscy alpiniści, którzy wielokrotnie umieszczali ją na szczytach najwyższych gór świata. Alpinistka Kinga Baranowska wyznała, iż moment zatknięcia flagi na wierzchołku jest dla niej czymś wyjątkowym: –  Czuję się dumna. Przeżywam takie wzruszenie, że aż łezka kręci mi się w oku – opowiadała w Czwórce.

Polska flaga była również na dwóch biegunach, na Przylądku Horn, na lodowcach. Umieszczają ją pracownicy stacji badawczych i odkrywcy nieznanych lądów.

Najdalej od ojczyzny barwy biało-czerwone znalazły się za sprawą Mirosława Hermaszewskiego, który w roku 1978 roku jako pierwszy i jak dotąd ostatni Polak poleciał w kosmos. Ale nie był on jedynym, który zabrał polskie barwy narodowe w lot do gwiazd. Po raz drugi flaga biało czerwona opuściła ziemską strefę za sprawą amerykańskiego kosmonauty polskiego pochodzenia Jamesa Anthony’ego Pawelczyka. W 1999 roku przekazał on flagę z tego lotu na ręce polskiego prezydenta.

Jeśli chcesz się dowiedzieć o innych pamiętnych momentach związanych z wywieszeniem polskiej flagi, a także o miejscach, które ciągle czekają na polskich zdobywców posłuchaj nagrania audycji.

Zachęcamy również do wysłuchania materiałów o miejscowościach z biało-czerwonymi kolorami w nazwie i o słynnych wpadkach z polską flagą.