– Telefon ma nam ułatwić komunikowanie się. Chodzi jednak o to, by nie stał się w naszym życiu najważniejszy i nie zaczął dominować – tłumaczy psycholog Anna Niziołek.
27 procent młodych ludzi wróciłoby po telefon komórkowy ze szkoły, gdyby zdarzyło się im go zapomnieć – tak wynika z badań. – Osobom młodszym, w podstawówce, czy gimnazjum, telefon służy głównie do tego, by go przypodobać się innym uczniom – tłumaczy Niziołek. – Natomiast, gdy stajemy się coraz starsi, zaczynają nas uzależniać poszczególne funkcje wbudowane są w telefon.
Telefon jak okno na świat
Telefon staje się nie tylko źródłem naszych kontaktów interpersonalnych: - Słuchamy z niego muzyki, mamy dostęp do internetu i serwisów społecznościowych. Wielu ludzi nie posiada też innego zegarka ani budzika.
Dlatego rozpoczęto ogólnopolską kampanię społeczną pod hasłem "Uwaga, fonoholizm!". – Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę na problem – mówi Niziołek. – Dla młodych ludzi telefon jest czymś tak naturalnym, że nie widzą oni niczego niewłaściwego w tym, że nie mogą bez niego funkcjonować. Chodzi o to, by chociaż ograniczyli używanie komórek.
Czy jesteś fonoholikiem?
Często problem uzależnienia od telefonu komórkowego dotyka także dorosłych. Chcemy poczuć się niezastąpieni, dlatego bez przerwy jesteśmy osiągalni: "pod komórką". Nie wyłączamy jej na noc, a nawet śpimy z nią pod poduszką.
– Wydaje nam się, że po wyłączeniu telefonu stanie się jakieś nieszczęście albo ominie nas coś niezwykle ważnego – tłumaczy Niziołek. – Ale to tykko lęki są w naszej głowie, przejaw "myślenia uzależnieniowego". I to już jest problem.
O innych symptomach fonoholizmu dowiesz się, słuchając czwórkowej audycji "Czwarty wymiar".
Jak walczyć z fonoholizmem np. u dzieci? Na pewno nie zakazywać używania telefonu, co zresztą byłoby raczej niewykonalne. – Należy rozpocząć "pracę u podstaw" – radzi Anna Niziołek. – Tak, by nauczyć dziecko bądź siebie samego rozsądnego korzystania z komórki.
(kd)