Mecz otwarcia tegorocznych piłkarskich Mistrzostw Europu już 8 czerwca. Kijów, zdaniem naszego reportera, już zaczyna tętnić życiem.
- Nie zapominajmy, że Kijów to miasto znacznie większe od Warszawy. Sam Dniepr jest mniej więcej cztery razy szerszy od Wisły, jest jednak czysty i można się w nim kąpać. Miasto położone jest po obu stronach tej rzeki – opowiada nasz dziennikarz. – Ale także ma swoje centrum, które tętni życiem. Od razu po przylocie, a potem na ulicach miast widziałem uśmiechy na twarzach ludzi. Tu naprawdę czuje się już Euro 2012.
Zobacz, jakie relacje z Kijowa czekają nas w najbliższych dniach: Czwórka na Ukrainie przed Euro 2012
– Gdy chodzi się po Kijowie, to miasto przypomina Warszawę z lat 90., zakochałem się w tym miejscu – opowiada Kuniszewicz. – Dużo betonu, dużo szkła, ogromne przejścia podziemne, w których tłoczą się handlarze. Kupić zresztą można dosłownie wszystko.
Ale zdaniem naszego wysłannika, taki Kijów a la Warszawa lat 90. Zobaczyć można jedynie z daleka od centrum. – W sercu miasta jest już bowiem bardzo "europejsko" – opowiada Kuniszewicz. – Czyste przejścia podziemne, dekoracje związane z Euro.
Miejsca, które są najważniejsze dla Kijowian, to Majdan, czyli Plac Niepodległości. – Mnóstwo klubów znajduje się także wokół gmachu Parlamentu – opowiada nasz dziennikarz. – Mnóstwo młodych ludzi, szaleństwo.
Zobacz nasz serwis specjalny o Euro 2012
O tym, gdzie znajduje się umowne "serce miasta" Patryk Kuniszewicz rozmawiał z mieszkańcami Kijowa. Każdy z nich miał swoją odpowiedź na to pytanie. Posłuchaj, co mówili Kijowianie, klikając w ikonkę dźwięku.
A gdzie, zdaniem Warszawiaków i varsavianistów, znajduje się serce polskiej stolicy? Posłuchaj materiału Oli Jasińskiej.
(kd)