Gitara, fortepian, skrzypce, perkusja, saksofon, a może… stół? Wystarczy go odpowiednio zaadoptować a następnie głaskać, pocierać, uderzać czy pukać w niego, by wydobyć niesamowite dźwięki. Światło dzienne ujrzała właśnie płyta DVD zespołu Karbido z zapisem niecodziennego akustycznego spektaklu. O artystycznym projekcie "Stolik" opowiadali w "Stacji Kultura" Tomek Sikora z Karbido oraz Bartek Blaschke, odpowiedzialny za filmową reżyserię muzycznego performance’u.
– To nie jest zwykły stół – wyjaśnia Tomek Sikora. Muzyk zdradził, że bezpośrednio do powierzchni desek przypięte są mikrofony stykowe, które rejestrują drgania. Ponadto stół zbudowany jest z desek o różnych właściwościach brzmieniowych, a ukryte pudła rezonansowe generują odmienne tony.
Karbido zdecydowało się na stworzenie muzycznego dokumentu, by ukazać całą różnorodność brzmienia stołu, której publiczność śledząca spektakl na żywo nie zawsze jest w stanie doświadczyć. – W zależności od tego, za którym z czterech muzyków usiądzie widz, będzie odbierał spektakl tylko z jednej perspektywy – tłumaczy Tomek Sikora. Wyjaśnia, że często w trakcie występu osoby na widowni zamieniają się miejscami lub przychodzą kolejny raz, by usłyszeć inne brzmienia. Film pozwala "Stolikowi" zabrzmieć pełnią swego akustycznego potencjału.
Więcek o trudzie pracy nad reżyserią spektaklu i przyczynach realizacji filmu bez udziału publiczności usłyszycie w rozmowie Kasi Dydo i Kuby Kukli z gośćmi "Stacji Kultura".
ap/ŁSz