– Te wszystkie gadżety, dostępne w świecie zawodowych sportowców, powoli zaczynają być osiągalne dla amatorów – twierdzi biegacz i trener Kuba Wiśniewski. Gość "Czwartego wymiaru" zwraca uwagę, że dziś korzystanie z różnego rodzaju urządzeń staje się niezbędne do bicia rekordów, choćby własnych.
Pomocne w bieganiu mogą okazać się np. lekkie buty z kolcami, które polepszają przyczepność. Z kolei wewnątrz obuwia bardziej usztywnionego warto umieścić poduszki gazowe do amortyzowania uderzeń pięty o podłoże.
Buty to także znakomite miejsce do umieszczania różnego rodzaju czujników. Dostarczą one biegaczowi odpowiedzi na pytania: jaką trasę pokonał, w jakim czasie, z jakim średnim tempem, kiedy przyspieszał, a kiedy zwalniał.
Źródłem cennych informacji mogą być także gadżety na rękę. Służą one przede wszystkim do mierzenia parametrów organizmu (np. tętna), ale także do określania intensywności treningu, pokonanego dystansu czy prędkości, z jaką się biegnie.
Zawodowi sportowcy często korzystają z urządzeń monitorujących i wpływających na pracę serca. Okazuje się, że są już one dostępne dla biegaczy-amatorów. Jedno z takich urządzeń to sport tester, który umieszcza się na klatce piersiowej.
Dużą popularnością cieszą się ostatnio koszulki odprowadzające wilgoć na zewnątrz. – Wiadomo, że oddychamy nie tylko przez płuca, ale też przez skórę. Takie koszulki zapewniają, więc duży komfort biegania – podkreśla zawodowiec.
Więcej w rozmowie Kuby Marcinowicza z Kubą Wiśniewskim.
ap (fot. Bartosz Bajerski)