Rozgrzewają publiczność do czerwoności

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2011 15:24
Wraz z pojawieniem się programów rozrywkowych, zaistniała potrzeba istnienia osób zajmujących się animowaniem publiczności. Od lat w tej profesji sprawdza się Barbara Gosztyła. – Każda publiczność jest inna i ja to w tej pracy kocham – zdradza.
Audio

Jak tłumaczy gość "Pod lupą" animacja publiczności nie polega na pokazywaniu tabliczek z napisami "śmiech", "oklaski" czy "cisza", tak jak to można było zobaczyć w filmie "Shrek". Aby osiągnąć zamierzony efekt, trzeba się samemu dobrze bawić. Rozgrzewanie polega bowiem na dzieleniu się energią, która udziela się publiczności.

Animator musi więc umieć dotrzeć do publiczności poprzez swoje zachowanie. Pomocne jest także słowo. – Ja zawsze tłumaczę ludziom, że oni nie są tylko tłem, że są częścią programu, co jest zresztą prawdą – zdradza Barbara Gosztyła, animatorka. To powoduje obudzenie się w publiczności poczucia obowiązku, a także uświadamia jej, że bierze udział w czymś wyjątkowym, z czego warto mieć wyjątkowe wspomnienia. 

Zdaniem gościa Justyny Dżbik, również dobrze jest czasami skrytykować publiczność. To ją mobilizuje i koncentruje na zadaniu. Siedzenie i oglądanie nie jest bowiem żadną frajdą, a co dopiero aktywne uczestnictwo w nagraniu. – Jestem ostra, ale nikt nigdy, czy to z dużym czy z małym nazwiskiem, nie wyszedł ze studia obrażony – broni się.

Więcej w rozmowie Justyny Dżbik z Barbarą Gosztyłą.

ap

Zobacz więcej na temat: Justyna Dżbik
Czytaj także

Sztuka improwizacji niezwykłego teatru

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2011 12:46
Zaczęli improwizować już w przedszkolu. Studia w Akademii Teatralnej tylko pomogły im rozwinąć swój talent. Gośćmi audycji "Na cztery ręce" byli aktorzy z Teatru Improwizowanego Klancyk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Oklaski sterowane emocjami

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2011 12:02
- Wielu psychologów uważa, że oklaskiwanie to symboliczny gest obejmowania drugiej osoby, gdy jesteśmy w odległości, która uniemożliwia nam przekazanie komunikatu werbalnie - powiedział dr Paweł Fortuna z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wodzirej to nie pajac!

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2011 09:30
Wodzirej z prawdziwego zdarzenia potrafi rozkręcić najbardziej drętwą imprezę. Obecnie ta profesja przeżywa renesans.
rozwiń zwiń