TVP INFO podaje, że hot dog nazywa się "Dragon Dog" i nie jest zwykłą przekąską. Składa się na nią pieczona w piecu kiełbasa nasączana drogim koniakiem. W skład porcji luksusowego hot doga wchodzi też japońska wołowina z Kobe w oliwie truflowej oraz kawałki świeżego homara.
Kolejki po "wypasioną" przekąskę
Jak podawała telewizja CTV, właściciel restauracji tłumaczy, że taki specjalny hot dog umożliwia delektowanie się najpierw smakiem pieczonej wieprzowiny z koniakiem, potem delikatnej japońskiej wołowiny (wołowina z Kobe pochodzi od krów rasy Wagyu, krowy są specjalnie karmione - ziarnem i piwem, szczotkowane i masowane), a wreszcie - homara z masłem i czosnkiem.
Specjalne hot dogi trzeba zamawiać z dwunastogodzinnym wyprzedzeniem i, jak twierdzi właściciel restauracji, klienci ustawiają się w kolejce.
Rekord pobity
Dotychczasowy rekord Księgi Guinnessa pod względem ceny hot doga należał do jednej z nowojorskim restauracji. Serwowany tam hot dog kosztuje 69 dolarów amerykańskich.
Specjalny hot dog z Vancouver jest nawet 50 razy droższy od zwykłego hot doga z ulicznego wózka. W Toronto taki hot dog kosztuje około dwóch, trzech dolarów, czyli od 6 do 9 zł. Można wybrać kiełbaskę – np. w stylu włoskim, niemieckim (bratwurst) i polskim.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
"Kielbasa" to jedno z polskich słów dobrze funkcjonujących w kanadyjskim angielskim. Kanadyjczycy wiedzą, że "kielbasa" czy "kolbassa" jest polska, tak samo jak "pierogis". Zaś na Roncesvalles Avenue, dawniej główną polską część Toronto, złośliwi mówią czasem "Kolbassa Street".
TVP INFO, mr