Największą dotację otrzyma w tym roku Platforma Obywatelska - 40 milionów złotych oraz Prawo i Sprawiedliwość – 38 milionów. W przyszłym roku, zgodnie z obowiązującym prawem, dofinansowanie dla wszystkich partii ma wzrosnąć ze 126 do 135 milionów złotych.
Subwencje otrzymują partie, które w wyborach parlamentarnych zdobyły ponad trzy procent głosów. Zasada jest prosta, im więcej głosów, tym większa dotacja. Coraz więcej partii chce jednak zawieszenia subwencji lub co najmniej ich ograniczenia na czas kryzysu.
Jan Łopata (PSL) stwierdził , że pomysł ograniczenia dofinansowania partii politycznych jest dobry. Jego zdaniem w przyszłym roku suma dotacji powinna pozostać na tegorocznym poziomie, a w latach kolejnych powinna zostać zredukowana o połowę. Przypomniał, że jest już gotowy projekt ustawy w tej sprawie. Za tym rozwiązaniem opowiedziało się Polskie Stronnictwo Ludowe oraz przedstawiciele wszystkich partii politycznych obecnych w Sejmie. Potem jednak nastąpiła licytacja żądań.
- Kiedy okazało się, że króliczka złapano za szybko, to go wypuszczono i pogoniono dalej. Zaproponowano, żeby nie ograniczać dotacji w latach 2012-2013, a totalnie obciąć subwencje do zera – powiedział.
Dodał, że partie powinny mieć jasne źródło finansowania. Jeśli go nie będzie to wpadniemy w czarną dziurę. Zauważył, że nikt nie proponuje alternatywnego źródła finansowania. - Brak finansowania partii, to brak partii i brak demokracji – powiedział.
Bartłomiej Biskup, politolog stwierdził, że zawieszenie finansowania partii politycznych z budżetu wyrównuje szanse mniejszych ugrupowań, które nie korzystają z dotacji państwowych. Z kolei subwencje z budżetu ograniczają korupcję na szczytach władz. Zauważył, że w skali budżetu państwa wydatki na subwencje nie są duże.
Andrzej Orzechowski (PO) przypomniał, że już w ubiegłym roku jego partia zaproponowała całkowitą likwidację finansowania partii z budżetu. Przeciwko tej propozycji były wszystkie inne ugrupowania zasiadające Sejmie. Teraz Platforma proponuje likwidację waloryzacji w przyszłym roku i ograniczenia subwencji o połowę w latach 2012-2013.
Dr Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adam Smitha opowiedział sięga tym, aby nie finansować partii z budżetu. Jego zdaniem nie zmniejsza to wcale korupcji na szczytach władzy.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 12.05. Zapraszamy.
Aby wysłuchać całej audycji "Politycy nie chcą pieniędzy" wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce powyżej.
(miro)