Katastrofa w Szczekocinach: zawiodły systemy bezpieczeństwa?

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2012 16:50
Trwa śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn najtragiczniejszego wypadku kolejowego w Polsce od 20 lat. Niezależni eksperci główny powód katastrofy upatrują w błędnych rozwiązaniach systemowych.
Audio

Choć na oficjalne stanowisko Państowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych w sprawie sobotniego wypadku w Szczekocinach przyjdzie nam poczekać około 12 miesięcy to niezależni eksperci i związkowcy wysuwają pierwsze oskarżenia.

Zdaniem Stanisława Biegi z Centrum Zrównoważonego Trasnportu do kolizji pociągów doszło z powodu niesprawnych systemów bezpieczeństwa.

- Przed katastrofą nikt nie miał świadomości, że pociągi są na jednym szlaku, czyli w tym momencie, nawet jeśli jest jakiś błąd ludzki, to powinien zadziałać system zapobiegania - mówił w Czwórce.

Zdaniem Biegi problem sięga znacznie głebiej i nie bez znaczenia jest tu bezładna, jego zdaniem, modernizacja kolei, która powoduje chaos w pracy osób odpowiedzialnych za ruch na torach.

- Praprzyczyną jest to, co się dzieje na polskich liniach kolejowych. To, że ciągle są prowadzone jakieś prace torowe, remonty i pracownicy, którzy są na tych szlakach po prostu się już gubią. Tok tych prac jest źle zorganizowany - mówił niezleżny ekspert.

Z kolei Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych twierdzi, że winne katastrofie są władze, które nie stworzyły wspólnych przepisów kontorli bezpieczeństwa w ruchu kolejowym.

Więcej na temat przyczyn wypadku w relacji Błażeja Prośniewskiego.

Przypomnijmy, iż do zderzenia pociągów doszło w sobotę ok. godz. 21 koło Zawiercia. Zderzyły się pociąg PKP Intercity relacji Przemyśl-Warszawa Wschodnia i pociąg Przewozów Regionalnych Interregio Warszawa Wschodnia-Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa, jadący po właściwym torze - poinformowało Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Pociąg Intercity Przemyśl-Warszawa składał się z 7 wagonów i lokomotywy; w pociągu Interregio lokomotywa ciągnęła 4 wagony.

W wyniku katastrofy życie straciło 16 osób, a 57 zostało rannych.Trafiły one do szpitali na terenie województwa śląskiego i świętokrzyskiego. Eksperci podkreślają, że gdyby nie błyskawiczna akcja ratunkowa, ofiar mogłoby być znacznie więcej.

-  W przeciągu pierwszych 7 minut na miejscu mieliśmy już pierwszy zastęp państwowej straży pożarnej z ochotniczą strażą pożarną. Akurat tak się złożyło, że w Szczekocinach mamy wysunięty posterunek jednostki ratowniczo gaśniczej w Zawierciu - mówił w czwórce Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz.

Rozważane są trzy hipotezy przyczyny wypadku: błąd jednego z dyżurnych ruchu, awaria urządzeń szlakowych, lub błąd jednego z maszynistów. W rozwiązaniu tej sprawy pomóc mogą wyniki rejestratorów znalezionych we wrakach pociągów.

- Te urządzenia rejestrują takie informacje, jak prędkość, czas i drogę hamowania i inne tego typu dane - mówił Tomasz Ozimek z prokuratury w Częstochowie. Póki co, prokuratura postawiła zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy jednemu z dyżurnych ruchu na tej trasie. Drugi dyżurny ze względu na swój stan znalazł się pod opieką lekarzy psychiatrów.

Więcej na ten temat w relacji Eweliny Grygiel, w boksie "Posłuchaj".

Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił żałobę narodową na terenie całego kraju w dniach 5-6 marca.

Więcej o katastrofie kolejowej w Szczekocinach w wiadomościach Czwórki. O akcji ratowniczej możesz posłuchać również w relacji Kamila Szwarbuły.

polskieradio.pl, pg, bch

Czytaj także

Katastrofa kolejowa pod Szczekocinami

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2012 07:35
Specjalne wydanie "Zapraszamy do Trójki" - w audycji aktualne informacje nt. katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, w której zginęło 15 osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zidentyfikowano zwłoki sześciu ofiar katastrofy

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2012 13:33
Wśród ofiar śmiertelnych katastrofy kolejowej w Szczekocinach jest obywatelka USA - powiedział IAR prokurator Tomasz Ozimek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Jesteśmy z Wami". Kondolencje od posłów

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2012 14:03
Ewa Kopacz, w imieniu własnym i wszystkich posłów, złożyła "wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom ofiar i poszkodowanych" w katastrofie kolejowej koło Zawiercia.
rozwiń zwiń