Ten, kto marzy o tym, by jednak spędzić życie i dorobić się kokosów w Stanach Zjednoczonych, powinien i tak liczyć się z tym, że tamtejsze władze go do tego kraju po prostu nie wpuszczą. Choć zdaniem prof. Bogdana Szlkarskiego, amerykanisty z Uniwersytetu Warszawskiego, z roku na rok coraz łatwiej jest się tam dostać.
– 0 lat temu pod ambasadą amerykańską ustawiały się kolejki, cena wizy dochodziła do 8-10 tysięcy dolarów, a w "oficjalnej drodze" odsetek odmów wiz Polakom wynosił grubo ponad 50 procent – tłumaczy ekspert Czwórki. – Dziś mamy około 10 procent odmów, a kolejek nie ma, bo procedura jest głównie internetowa. Poza tym dużo mniej osób chce się tam znaleźć.
Zdaniem Tomasza Stawiszyńskiego, filozofa i publicysty "Newsweeka" miłość do USA zaczęła w Polakach wygasać już 20 lat temu, a ostatecznie zakończył ją kryzys. – Po raz pierwszy oczy otworzyły nam się z powodu upadku realnego socjalizmu, masowego napływu rozmaitych zachodnich dóbr i podwyższenia standardu życia – mówi gość Czwórki. – Innym przełomowym momentem było uderzenie w WTC i brak skutecznej odpowiedzi ze strony USA. Legł w gruzach mit o potężnym imperium.
Mimo wszystkich tych faktów i wielu obietnic amerykańskich prezydentów w tym zakresie, wciąż mamy problemy z otrzymaniem wiz.
Tymczasem warto pojechać do USA nie tylko po to, by robić karierę w Hollywood, ale także... po prostu po to, by pozwiedzać. Stany Zjednoczone to bowiem piękny, pełen bogactw naturalnych i kontrastów kraj. Wiele do zaoferowania ma choćby legendarny Nowy Jork.
Poznaj tajemnice innych zakątków świata!
– Otaczały nas tam przeolbrzymie budynki, wszędzie było pełno świateł i ludzi. W Nowym Jorku czuć potęgę tego kraju. Ogromne wrażenie robi Statua Wolności, która kiedyś witała uchodźców, a dziś wita turystów – opowiada Anna Żmuda, która USA zna Stany Zjednoczone od podszewki. – Ale to nie jest ogrom, który człowieka przytłacza, to jest ogrom, który wciąga.
Czy warto walczyć i wizę do USA i czy wciąż można tam zrobić oszałamiającą karierę? A może wystarczy po prostu… pozwiedzać? Wszystkiego dowiesz się, słuchając nagrań ze studia Czwórki z audycji "4 do 4".
(kd)