Polskim wykonawcom coraz trudniej jest przyciągnąć publiczność na swoje występy. Wytłumaczenia tej sytuacji są różne. Jedni mówią o słabości polskiej muzyki, inni o zbyt dużej ilość zachodnich gwiazd przyjeżdżających do Polski i stanowiących zbyt silną konkurencję dla polskich zespołów.
Jako przyczynę słabej kondycji rynku koncertowego podaje się też brak nawyku chodzenia na koncerty koncertach. Według badań CBOSu, w ubiegłym roku tylko 19% Polaków uczestniczyło w wydarzeniu tego typu. Sytuację tą próbuje zmienić akcja Meli Koteluk, "Nie bądź dźwiękoszczelny. Wspieraj żywą muzykę", która ma zapoczątkować modę chodzenia na występy polskich artystów.
Uczestnicy Czwórkowej sondy uważają, że polscy muzycy powinni zacząć od podniesienia jakości swoich koncertów. – Zachodnie zespoły na scenie czują się jak ryba w wodzie, te polskie męczą się i wyglądają jakby były tam za karę – podkreśla jeden z respondentów.
Zdaniem krytyka, Jacka Skolimowskiego, przyczyną słabszej koncertowej formy polskich muzyków jest brak ogrania. - Jest taki mit zespołu amerykańskiego, który wsiada w vana rusza w trasę i gra dzień w dzień i rozwija swe umiejętności. Polskie zespoły nie mają aż tylu okazji do występów – zwracał uwagę gość audycji "4 do 4".
Jacek Skolimowski/ fot. Wojciech Kusiński
Zdaniem Skolimowskiego publiczność zniechęca także słaby poziom nagłośnienia w polskich klubach i głusi akustycy, którzy często psują zespołom brzmienie. Młodym muzykom krytyk radzi, by jak najczęściej korzystali z okazji do grania koncertów i starali zdobywać sobie wierną publiczność, nie tylko w dużych ośrodkach miejskich.
Według badań CBOSu, w ubiegłym roku, tylko 19% Polaków uczestniczyło w koncertach. Jak podnieść frekwencje na koncertach polskich wykonawców? Posłuchaj nagrania audycji.