Sieć to świetne narzędzie dzięki któremu w wiele projektów bezinteresownie, na zasadach wolontariatu angażuje się mnóstwo osób po to by pomagać innym.
Wirtualny wolontariat ma wiele twarzy. Jest nim m.in. nieodpłatne udzielanie porad w sieci, tworzenie grup pomocy i samopomocy, współpraca przy promocji, tłumaczeniach, projektach graficznych, prowadzenie e-kampanii społecznych, budowanie baz informacji, czy też pomoc w nauce języków obcych, e-korepetycje czy też zwyczajna sąsiedzka pomoc.
- Do e-wolontariatu nie jest koniecznie potrzebny komputer. Wirtualny wolontariusz do pracy może wykorzystać telefon, tablet czy smart fon - podkreśla Paweł Łukasiak z Fundacji Dobra Sieć.
Wolontariusze, którzy wykorzystują Internet po to by czynić coś dobrego mogą pracować wszędzie i o każdej porze.
- Zrobienie zdjęcia ciekawego zabytku i przesłanie fotografii na adres akcji Otwarte Zabytki, gdzie uaktualniana jest baza polskich zabytków czy uczestniczenie w akcji ekologicznej to także e-wolontariat - podkreśla Paweł Łukasik.
Przedstawiciel Fundacji Dobra sieć dodaje, że często akcje e-wolontariatu nazywa się mikro-wolontariatem.
- Tworzy się na przykład takie zestawy do przetłumaczenia, które zabiorą nie więcej niż 15 minut pracy, tak żeby w metrze można było to zrobić i odesłać i w ten sposób współtworzyć tłumaczenie książki - wyjaśnia Łukasik.
E-wolontariat to także działanie społecznościowe, czyli prowadzenie jakiejś pomocy pośród grupy którą coś łączy. - Młode matki pomagają sobie nawzajem dzieląc się wiedzą i doświadczeniem - wymienia specjalista.
W ostatnim czasie taka forma pomagania zyskała bardzo wielu zwolenników. Internauci lubią się zrzeszać ponieważ w siedzi jest to dziecinnie łatwe.
5 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza
Więcej informacji na temat wirtualnego wolontariatu oraz kontakt do poszczególnych organizacji, które poszukują właśnie takich wolontariuszy można znaleźć na stronie WWW.e-wolontariat.pl
(ah)