Co piąty polski uczeń, co oznacza prawie milion Polaków, ma zaburzenia emocjonalne i objawy depresji. Z policyjnych statystyk wynika także, że w ubiegłym roku próbę samobójczą podjęły 373 osoby do 19. roku życia. W 177 przypadkach była ona skuteczna.
- Kiedyś takie objawy kojarzono z okresem dojrzewania; teraz jednak, gdy specjaliści pochylili się nad problemem, okazało się, że te "cierpienia młodego Wertera" to nie burza hormonów tylko zwyczajna depresja - uważa Łukasz Ługowski z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii KĄT. - Należy też pamiętać, że szkoła w kilku warstwach jest instytucją depresjogenną. Oczywiście będą tacy, którzy stwierdzą, że to wymysły rozleniwionego młodego pokolenia, ale lenistwo to często forma samoobrony, żeby nie uczyć się idiotycznych rzeczy - wyjaśnia.
Dlatego też Zimbardo uważa, że zmiany powinny polegać na odmiennym niż obecnie podejściu nauczycieli do pracy z uczniami. Nauczyciele powinni wspierać silne strony ucznia. Ponadto jego zdaniem depresja to efekt odrzucenia przez rodzinę, kolegów, ale przede wszystkim przez szkołę - głównym wrogiem są ci nauczyciele, którzy powodują, że uczniowie czują się gorsi i zamykają się w sobie. Uczeń czuje się upokorzony, gdy nauczyciel śmieje się z niego, wytyka mu słabe punkty.
Czy polscy nauczyciele są przepracowani - czytaj tutaj?
- Zmieniające się czasy i niezmieniająca się szkoła są winne takiej sytuacji - twierdzi psycholog dziecięcy i rodzinny Małgorzata Ohme. - Wszystko zaczyna się już na apelu rozpoczynającym rok szkolny. Długie i oficjalne przemówienia, niezdrowy patos... to wszystko sprawia, że nawet dorośli zaczynają odczuwać najpierw strach, a potem nudę - dodaje.
Zaproszeni do studia eksperci zgodnie podkreślają, że szkoła nie buduje pozytywnego poczucia wartości i samooceny u dzieci: - My, nauczyciele, jesteśmy nastawieni na to, żeby uczniów łapać na błędzie - mówi Ługowski, a Ohme dodaje: - Absolutnie nie uczymy w szkole wiary we własne możliwości. Inicjatywy, które wyłamują się schematom, nie są nagradzane, a uczniowie, którzy mają pasję, nie są doceniani. I od tego powinny zacząć się zmiany.
kul
Małgorzata Ohme i Łukasz Ługowski w Czwórce