Rowerzysta na drodze nie ma łatwo, kierowcy trąbią na niego, gdy jedzie po ulicy, piesi krzyczą, gdy mija ich na chodniku. Ostatnio doszło kolejne zagrożenie. Przeciw rowerzystom coraz surowiej występuje prawo - pojawiają się ograniczenia prędkości, czasami dość absurdalne, coraz częstsze mandaty, kontrole policji i straży miejskiej. Jak zauważa Krzysztof Grzybowski, problemów przybywa szybciej niż ścieżek rowerowych.
Dominik Olędzki zapytał warszawiaków - o zarzuty w stronę rowerzystów. Oto lista najczęstszych z nich:
- nie przestrzegają przepisów
- przejeżdżają na czerwonym świetle
- jeżdżą pod prąd
- jeżdżą po chodniku
- jeżdżą po ulicy
- ograniczają ruch pojazdów
Podobno w tej chwili po polskich drogach jeździ 10 milionów rowerzystów. Cykliści zaczynają walczyć o swoje prawa, ścieżki rowerowe, o strefy spowolnionego ruchu.
Jak zaradzić konfliktom między rowerzystami, kierowcami i pieszymi Krzysztof Grzybowski zapytał Dariusza Podlesia z Komendy Ruchu Drogowego i Michała Kalidę, przedstawiciela rowerowej Masy Krytycznej.
- W Warszawie jest mało infrastruktury rowerowej, a jeśli nawet jest to jest niezbyt spójna. Kierowcy nie są przychylni. Piesi są niezadowoleni z powodu rowerzystów na chodnikach, kierowcy z powodu rowerzystów na drogach i tak powstaje konflikt - mówi Michał Kalida. - Jestem świadomy tego, że nasze społeczeństwo jest młode pod względem poruszania się na rowerach. Nie powinniśmy się bać czegoś takiego jak kampania społeczna w celu edukacji rowerzystów - dodaje.
- Jest problem ogólnospołeczny jeśli chodzi o znajomość przepisów ruchu drogowego. To że ktoś jest rowerzystą to nie znaczy, że nie jest kierującym pojazdem - dodaje Dariusz Podleś. - Na drodze rację mają zasady ruchu drogowego, a nie ten, kto większym silniejszy czy ten, który czuje się dyskryminowany.
Jak jeździć bezpiecznie i jak poprawić sytuację we wspólnym ruchu drogowym dowiesz się słuchając audycji Krzysztofa Grzybowskiego "4 do 4".
(pj)