Pasją gościa "4 do 4", który pracuje jako przewodnik wycieczek, jest odkrywanie Azji. Ten kontynent poznał od podszewki. Zakochał się także w Albanii, którą określił mianem "europejskiej Azją". - Jest to państwo, które niezwykle powoli się rozwijało. Dziś więc wygląda zdecydowanie inaczej niż reszta Europy. Zmiany następują, są widoczne, ale postępują w umiarkowanym tempie - opisywał Tułak. Wciąż fatalnie wyglądają w Albanii drogi. Nawet najważniejsze krajowe szlaki nie zachwycają nawierzchnią, co sprawia, że kierowcy muszą się przygotować na liczne problemy.
Turystyka kraju leżącego nad Adriatykiem i Morzem Jońskim również nie jest jeszcze szczególnie rozwinięta. Efektem tego w Albanii nie spotkamy tłumu wczasowiczów. - Zaznaczam jednak, że ta sytuacja może się szybko zmienić. Wielu Albańczyków mieszka poza granicami swojego państwa i łoży regularnie duże sumy w rozwój tego niewielkiego kraju. A przy tak wspaniałym położeniu geograficznym siłą rzeczy właśnie przemysł turystyczny może stać się tam wiodącym - wróży gość Czwórki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Po albańskich drogach tylko wozem terenowym
Osoby ceniące sobie egzotykę będą się czuły w Albanii doskonale. Tym bardziej, że tamtejsza ludność jest niezwykle gościnna i otwarta dla przybyszów z innych krajów. - To też właśnie łączy ich i Azjatów. Ci ludzie chcą pokazać się z jak najlepszej strony, a nie są jeszcze spaczeni komercyjnym podejściem do turystów. Może się to oczywiście kiedyś zmienić, ale dziś jeszcze nie będzie wcale niczym dziwnym, jeśli w restauracji nie zapłacicie za obiad, a nocleg uda się znaleźć za koszt śniadania - przekonywał podróżnik.
Miejscowość Mangalem w Albanii; foto: Etrusko25/Wikipedia/CC
Pozostałością po okresie władzy dyktatora Envera Hodży, są porozmieszczane w całym kraju bunkry. Część z nich przerabianych jest na dyskoteki i kluby, ale nie brakuje kiepsko zaludnionych terenów, gdzie pozostały one w niezmienionej formie i robią niezwykłe wrażenie. Tułak nie ma wątpliwości, że warto tam pojechać. - Albania zaskakuje i zachwyca w zasadzie na każdym kroku. To jest naprawdę powiew zupełnie innego powietrza, okazja do przeżycia bardzo ciekawej przygody - mówi podróżnik.
Jakie jeszcze atrakcje oferuje państwo, którego stolicą jest Tirana? Czy wyjeżdżając tam na wakacje, możemy mieć obawy o nasze bezpieczeństwo? Jakie koszty wiążą się z wyjazdem do Albanii? Zapraszamy do wysłuchania zapisu rozmowy w "4 do 4".
ac/mp/kd