W związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi pojawiają się pomysły ograniczenia kadencji urzędników do np. dwóch lat. Zdaniem Barbary Imiołczyk z Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej nie jest to dobry pomysł.
– To ogranicza wolę mieszkańców, społeczności lokalnej do wyboru swojego lidera. Jeżeli ktoś jest dobrym liderem, to dotąd, dopóki ma zaufanie ludzi i dopóki chcą go popierać, powinien mieć szansę tym ludziom liderować – stwierdziła.
Przypomniała także, że społeczność ma możliwość odwołania nawet prezydenta dużego miasta, gdy jest niezadowolona z jego poczynań. Udowodniły to referenda, które ostatnimi czasy miały miejsce w Polsce. I to – zdaniem Imiołczyk – jest o wiele lepsze rozwiązanie niż sztuczne ograniczanie możliwości wyboru. - Nie należy zmieniać ludziom lidera na siłę – zaapelowała.
Jej zdanie podzielił drugi gość Marcina Zaborskiego – Przemysław Radwan ze Stowarzyszenia "Szkoła Liderów", który zaznaczył, że urzędnik może sprawować swoją funkcję przez wiele lat nie tylko dlatego, że sam tego chce, ale przede wszystkim w wyniku wyboru ludzi. Społeczeństwo wielokrotnie wybiera kogoś na kolejną kadencję, gdyż dana osoba, zdaniem wyborców, jest najlepszym kandydatem.
Przemysław Radwan radzi jednak obywatelom, aby obserwowali poczynania samorządów nie tylko w trakcie kampanii wyborczych, ale także po ich zakończeniu. – Problemem jest to, że my nie patrzymy, nie chodzimy na wybory, nie przychodzimy na spotkania z radnymi, z burmistrzami – wyliczył błędy, które popełniają wyborcy. Stąd też pomysł na akcję Masz głos, masz wybór, której celem jest nakłonienie wyborców do świadomego wyboru samorządowców, od których będzie zależało wiele aspektów naszego życia.
Audycji "Puls Trójki" można słuchać na antenie Trójki codziennie od poniedziałku do piątku o 17.45.