"Z racji postury lubię tłusty bas"

"Zawsze jak robiłem muzykę, krzyczałem, że jest za mało basu" zwierza się gość "Strefy Dread". Bas Tajpan opowiada też o muzycznych inspiracjach i nowej płycie "Made In Tajpan" wydanej pod patronatem Czwórki.

Bas Tajpan wymyka się muzycznym klasyfikacjom i krytykom ciężko go wpasować do właściwej szuflady, bo w tym co robi miesza rap, reggae, dancehall i ragga. Najnowsza płyta artysty, "Made in Tajpan", ukazała się w listopadzie nakładem wytwórni Hemp Rec. Gościnnie pojawili się na niej Peja, Paluch, Bilon, Junior Stress czy Bob One.
 - Nie mam tutaj jednego człowieka odpowiedzialnego za wszystkie podkłady, ale starałem się, żeby utwory na płycie jakoś do siebie pasowały - opowiada gość "DJ Pasma". - Dlatego postanowiłem, że nad całością brzmienia pieczę sprawować będą Bob One z Pawulonem. Dodatkowo pomógł mastering chłopaków ze studia As One.

<<<Posłuchaj koncertu Bas Tajpana w Czwórce>>>

Choć krążek Bas Tajpana ukazał się pod koniec ubiegłego roku artysta zdradził, że już pracuje nad nowym materiałem:
 - Tym razem na płycie znajdzie się 12 numerów. Sześć rootsowych, reszta elektroniczno - rapowa i dancehallowa. Na pewno znów poproszę o wsparcie lokalne Martę Wydrę, bo dziewczyna ma naprawdę świetny głos. Poza tym razem z Martą pracujemy nad jej solowymi numerami więc na brak pracy nie narzekam - kończy artysta.
Utwory z płytę wydanej pod patronatem Czwórki już wkrótce znów będzie można usłyszeć na żywo. najbliższy koncert odbędzie się 10 lutego w olsztyńskiej Grawitacji. Więcej szczegółów znajdziesz w nagraniu ze "Strefy Dread" dołączonym do artykułu. Artysta opowiada m. in. o współpracy z Bob One'm, o zaangażowanym hip-hopie i o swoich ulubionych książkach, w tym o "Atlasie chmur".    
kul