Choć grupa Modestep znana jest głównie z utworów utrzymanych w nurcie dubstep, na ich debiutanckiej płycie usłyszymy także house, czy drum’n’base. – Łączymy elektronikę z żywymi instrumentami – mówią muzycy w rozmowie z reporterem Czwórki, Kamilem Jasieńskim. – W następnym albumie będzie to samo, bo nigdy nie uważaliśmy się za zespół wyłącznie dubstepowy.
Muzycy wspominają, że podczas nagrywania płyty, nikt niczego im nie narzucał, mogli robić co chcieli, więc efekt jest dokładnie taki, jaki sobie wymarzyli. – Chcieliśmy trochę poeksperymentować i przesunąć granicę określającą gatunek – mówią członkowie Modestep. – Połączyć wszystkie inspiracje na jednym krążku.
Początkowo płyta miała ukazać się z komiksem, ale potem ten pomysł upadł. – Sama okładka jest teraz trochę wyrwana z kontekstu – mówią muzycy.
Modestep to objawienie ubiegłorocznych Ursynaliów. Publiczność oszalała wówczas podczas ich koncertu. Na początku maja 2013 formacja ta zagościła w naszym kraju ponownie.
Choć swoje pierwsze nagrania, zapisane na EP-ce, Modestep udostępniła za darmo w sieci, by posłuchać tego, co znajduje się na płycie, trzeba będzie już zapłacić. – EP-ką chcieliśmy podziękować fanom, którzy wspierali nas w trasie – mówią muzycy. – Podzielić się z nimi muzyką. Ale to jednorazowa próba.
By dowiedzieć się więcej m.in. o tym, co znajduje się na debiutanckiej płycie, na czym polegał pierwotny pomysł na okładkę, i w którym kierunku muzycy Modestep chcą podążać, posłuchaj nagrania wywiadu Kamila Jasieńskiego z audycji "DJ Pasmo".
(kd)