– Tak naprawdę nie wiem jeszcze, jak będzie się nazywał ten album – mówi artysta w Czwórce. – Krystalizuję jeszcze całość pomysłu. Ale pierwszy raz w życiu mi się zdarza mieć trochę więcej wolnego czasu latem. Na ogół pisywałem teksty zimą, siedząc w domu, gdy było już ciemnio, a teraz piszę, gdy jest już jasno.
Nie oznacza to jednak, że jego teksty będą bardziej pogodne. – Tematy zaczynają być wbrew pozorom coraz bardziej smutne, przychodzą do mnie czarne myśli – mówi znany raper w Czwórce. – Ale one nie są depresyjne, po prostu mają jakiś ukryty przekaz.
Hiphopowiec stara się jednak o to, by jego teksty nie były o niczym, i by przekaz był jasny i rzetelny. - Jak artysta nie ma nic do powiedzenia, to niech siedzi na d*pie i nic nie mówi – tłumaczy Vienio w Czwórce. – Jeśli ma coś do powiedzenia, to powinien to przekazać w fajny sposób. Mi jawią się teksty w głowie na zasadzie: mam coś dopowiedzenia na ten temat, chcę to powiedzieć. Od tego się zaczyna.
Na razie artysta nie chce zdradzać, czy kolejna płyta będzie zaangażowana społecznie. – Raz na jakiś czas rzeczywiście zdarza mi się komentować różne sytuacje, ale jeszcze nie wiem, czy teraz będę to robił – mówi Vienio. – Chcę jednak, by ten album był wyjątkowy.
Dlatego artysta planuje zaproszenie do współtworzenia płyty wyjątkowych gości. I to niekoniecznie związanych z hiphopem. – Nadal nagrywam z kolegami ze środowiska i uważam, że to bardzo zdrowa sytuacja – mówi Vienio. – A jednocześnie wypływając na szersze wody, poznaję artystów ze sceny bardziej uznanej. Pokolenie starszych kolegów też ma fajny, niezwietrzany mental, którego można używać.
Zobacz galerię z koncertu Vienia w Czwórce: Vienio vs. Way Side Crew
Dowiedz się więcej, m.in. o planach koncertowych i projektach... filmowych Vienia, słuchając całej rozmowy z Vieniem w "Poranku OnLine", bądź oglądając ją, po kliknięciu w plik filmowy.
(kd)