Autor początkujący
Dominik Podworski jest autorem dwóch książek "Zmarli pamiętają" i "Uczeń Iskariota - semestr 1" i nadal określa się mianem pisarza początkującego, choć jak sam przyznaje, słowo "pisarz" i tak jest użyte na wyrost. - Pisanie jest moim hobby od czasów szkolnych, ale prawdziwy pisarz to człowiek, który już zna się na literaturze, radzi sobie w wielu gatunkach. Ja działam na płaszczyźnie kryminał - horror - thriller, choć oczywiście chciałbym poszerzać horyzonty - mówi gość Czwórki.
Nowe życie gier komputerowych
Co dzień zapełnia kilka stron i wkłada je do szuflady. Pierwsza napisana przez niego powieść nadal tam leży, ale dwie kolejne doczekały się wydania. Dużą inspiracją dla gościa Czwórki są gry wideo. - To rozrywka, do której często wracam, bo historie tam wykreowane są obecnie na najwyższym poziomie - przyznaje. - Najlepszy przykład do "The Last of Us" - gra, o której znów jest głośno dzięki serialowi. Z polskiego podwórka wymieniłbym "Wiedźmina", choć akurat adaptacje filmowe powieści Andrzeja Sapkowskiego nie były już tak udane, może za wyjątkiem animacji.
"Kiedy piszę, muszę czuć gęsią skórkę na plecach"
Kryminał w życiu Dominika Podworskiego pojawił się w liceum - wraz z książkami Agathy Christie. - Wydaje mi się, że ten gatunek jest dobrą formą, żeby opowiedzieć ciekawą historię dookoła schematu: zbrodnia, morderca i osoba, która musi rozwikłać zagadkę. Tak jak zrobił to Jakub Żulczyk w "Ślepnąc od świateł" - wyjaśnia rozmówca Adama Smolarka. - Dobrze czuję się w kryminale, bo można tu dużo nadrobić immersją, dialogami i atmosferą, która zadziała na czytelników. Poczucie strachu i niepokoju interesuje mnie najbardziej. I na takich emocjach skupiam się w swoich książkach. Kiedy piszę, muszę czuć gęsią skórkę na plecach.
Sprawdź też:
Dostojewski i creepypasty
O bohaterach najnowszej książki - "Uczeń Iskariota" - Dominik Podworski mówi, że to chłopcy, których życia nie napisała Astrid Lindgren, nie pomalował Papcio Chmiel, ani nie wyreżyserował Nehrebecki czy Królicz. A z Disneyem mają tyle wspólnego, że wciągali i halucynowali się jego szczęściem, które stanowiło dla nich odskocznię od problemów.
- Bliżej mi do Fiodora Dostojewskiego niż do "Dzieci z Bullerbyn" - przyznaje autor. - Zależało mi, żeby utrzymać konwencję "Zbrodni i kary". Inspirowałem się też creepypastą (krótką, fikcyjną historią, rozpowszechnianą w internecie, która ma przestraszyć widza - przyp. red.).
17:40 CZWÓRKA Pasjonauci - pisarz 15.04.2023.mp3 Dominik Podworski o tym, jak postają jego powieści kryminalne (Pasjonauci/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Pasjonauci
Prowadzi: Adam Smolarek
Gość: Dominik Podworski (pisarz)
Data emisji: 15.04.2023
Godzina emisji: 12.15
kul