- "Formula Drive - Poprowadź bolid F1" to okazja, żeby poczuć się jak kierowca wyścigowy.
- Zanim jednak usiądziemy za kierownicą bolidu F1, musimy odbyć wieloetapowe szkolenie.
- Jak tłumaczy organizator Grzegorz Różalski - samochody wyścigowe różnią się od aut, którymi jeździmy na co dzień, i są mniej komfortowe.
- - Nasze bolidy w ciągu 5 sekund przyspieszają do 200 km/h. To ekscytujące, trzeba przełamać bariery w głowie - mówi gość Czwórki.
W 5 sekund do 200 km/h
Organizowany przez Grzegorza Rożalskiego cykl "Formula Drive - Poprowadź bolid F1" pozwala chętnym wsiąść do bolidu F1, spróbować swoich sił za kierownicą i zobaczyć, jak taki bolid się prowadzi. - Te doznania są niesamowite. Samochód Williams FW29, którymi jeździli Nico Rosberg i Alex Wurz, w 5 sekund przyspiesza do 200 km/h. Utrzymanie i hamowanie takim bolidem to zupełnie coś innego niż w zwykłym aucie - tłumaczy gość Czwórki.
- Zaczynamy zawsze od szkoleń. Najpierw omawiamy zasady jazdy po torze, potem zasady jazdy bolidami. Omawiamy nitkę torów i analizujemy kolejne zakręty, tłumaczymy, na czym polega technika jazdy - wymienia rozmówca Jeremiego Angowskiego. - Następnie wyjeżdżamy na tor, na którym za samochodem prowadzącym uczestnicy jadą swoimi samochodami osobowymi. Na tym etapie instruktor jeszcze raz omawia poszczególne zakręty, tak żeby wszystkim się to utrwaliło.
17:28 CZWÓRKA CWK - bolid 09.06.2024.mp3 Formuła Drive - rozmowa z kierowcą wyścigowym Grzegorz Różalskim (Co Was kręci/Czwórka)
Ile koni ma najmniejszy bolid?
Po powrocie do bazy wszyscy chętni mogą skorzystać z symulatora F1 i po raz kolejny pod okiem instruktora przejechać nitkę. Potem rozpoczyna się szkolenie z jazdy Formułą Renault.
- Jest to mniejszy bolid - o mocy 220 koni i masie 480 kilo. Wydawałoby się, że to nie jest dużo, bo na co dzień jeździmy autami o dużo większej mocy, ale podstawą jazdy na torze i elementem, który korzystnie wpływa na uzyskiwane czasy, jest masa bolidu - dodaje gość Czwórki. - Jest to swego rodzaju wstęp, bo bolidy Renault są dużo wolniejsze od bolidów F1. Ale w ten sposób uczestnicy mogą zapoznać się z dynamiką samochodu, z jego zachowaniem i sposobem prowadzenia.
Kto może wziąć udział w imprezie?
W Formule Drive biorą udział zawodowcy, ale także osoby, które nigdy nie jeździły na torze. Po przejściu wszystkich etapów szkolenia każdy ma szansę zasiąść w bolidzie Williams FW29. - Mamy bolidy z 2007 roku o mocy 650 koni i wadze 520 kg, które w ciągu 5 sekund przyspieszają do 200 km/h. Natomiast hamowanie z 200 do 0 - przy dobrze rozgrzanej oponie - zajmuje ok. 2 sekund. Te przeciążenia są naprawdę duże - podkreśla Grzegorz Różalski. - To ekscytujące, ale trzeba przełamać bariery w głowie.
Czym bolid różni się od samochodu osobowego?
- W samochodach, w których obecnie jeździmy, mamy ABS, wspomaganie kierownicy, kontrole trakcji. Bolidy, którymi dysponujemy, nie mają takich udogodnień. Wszystko tu zależy od kierowcy. To surowa maszyna, którą możemy się ścigać - tłumaczy ekspert. - Bolid F1 to nie jest pojazd komfortowy, i trzeba włożyć trochę wysiłku, żeby go prowadzić. O ile w trakcie jazdy kierownica pracuje nam lekko, to w trakcie hamowania na pedał hamulca musimy położyć 80 kg, żeby go zatrzymać.
Zobacz także:
"Najlepszy moment w życiu"
- Ludzie, którzy wysiadają z bolidów F1, są mega roztrzęsieni, a jednocześnie uśmiechnięci od ucha do ucha. Endorfiny uderzają im do głowy - opowiada. - Obserwowanie ich zachowania dla mnie, jako dla organizatora tego wydarzenia, jest to ogromna przyjemność. Wielu z nich przychodzi i mówi, że to był najlepszy moment w ich życiu.
***
Tytuł audycji: Co Was kręci
Prowadzi: Jeremi Angowski
Gość: Grzegorz Rózalski (kierowca wyścigowy, pomysłodawca i organizator Formuły Drive)
Data emisji: 09.06.2024
Godzina emisji: 9.15
kul/wmkor