Do akcji zostało zaproszonych kilkunastu różnych artystów z Polski i zagranicy.
- Górny Śląsk wyobrażałam sobie jako spójną metropolię, która się dynamicznie rozwijała - mówi artystka. - Natomiast jak pojechałam tam pierwszy raz i wysiadłam na dworcu w Katowicach to było cudownie. Z takim przekonaniem jechałam też do Bytomia - wysiadłam tam i całe moje wyobrażenie zostało zburzone. Zastałam tam niewiarygodną sytuację. To było niezwykłe zderzenie - opowiada w Czwórce.
Anna Baumgart uznała projekt Metropolis za ciekawy, frapuje ją, co się dalej z nim stanie. Swoją rezydencję na Śląsku rozpoczęła od poszukiwania osoby bezrobotnej w wieku 18-20 lat, do swego filmu. Jej obraz inspirowany filmem "Rok Franka W." Kazimierza Karabasza z 1967 roku ma być zapis spotkania z współczesnym mieszkańcem Śląska, nie mającym zawodu czy stałej pracy.
- Chodziło mi o ludzi, dla których państwo polskie nie stworzyło możliwości rozwoju, oni dotykają muru. Nie ma dla nich pracy, mieszkań, przyszłości - mówi artystka. Ja spotykam takich młodych ludzi będę im towarzyszyła przez rok z pytaniem o ich przyszłość.
Efektem tej pracy będzie film artystyczny "Franciszka Wróbla bunt jest niepewny".
(pj)