Media wywołują strach

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2012 10:53
Lubimy się bać, łatwo jest ten strach w nas wzbudzić. Nie bez znaczenia są tu informacje podawane przez media.
Audio
  • Od informacji do strachu i paniki - materiał Beaty Kwiatkowskiej.

Od strachu do paniki droga jest krótka. Nie dziwi więc fakt, że w latach 30. w USA ogromne poruszenie wyłowało słuchowisko radiowe "Wojna światów".

- W New Jersey Orson Welles stworzył słuchowisko radiowe na podstawie powieści. Był to cykl opowiadań, których kulminacją miało być lądowanie Marsjan w USA. Wielu ludzi nie zdawało sobie sprawy, że to wszystko jest tylko zdarzeniem fabularnym, część słuchaczy przybyła na miejsce, gdzie mieli lądować Marsjanie, powstała gigantyczna panika - mówi etnolog Bartek Chromik, o słuchowisku "Wojna światów" w czwórkowym materiale Beaty Kwiatkowskiej.

Te wydrzenia to przykład tzw. paniki medialnej, paniki moralnej, której jedną z podstaw jest nieadekwatna reakcja na dane wydarzenie. - To mogą być zagrożenia przychodzące z tzw. wielkiego świata, wielkiej polityki, informacje o terrorystach przygotowujących zamachy, zagrożenia epidemiologiczne, ptasia czy świńska grypa - wyjaśnia kulturoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego dr Roman Chymkowski.

Bartek Chromik przypomina sytuację sprzed około 25 lat, gdy na polskim rynku pojawiły sie gumy do rzucia z naklejkami lub tatuarzami. - Pojawiła się wtedy legenda, że w naklejkach ukryte są narkotyki. Oczywiście była to nieprawda, ale taka teoria była rozpowszechniana - opowiada.
Ciekawą prowokację przygotował też kiedyś Grzegorz Ciechowski - wyznaczył godziny wchodzenia i wychodzenia do klatki w swoim bloku - jak się skończyła ta historia, dowiesz się słuchając materiału Beaty Kwiatkowskiej w czwórkowym "Poranku".

(pj)

Czytaj także

Czego jako dzieci baliśmy się w wakacje?

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2011 09:33
Każdy z nas choć raz jako dziecko przeżył wakacyjną traumę. Stare, opuszczone kamienice, w których "na pewno straszy", grzybiarz, spotkany przypadkowo w lesie, przeróżne stukoty, gwizdy, szumy, niezidentyfikowane jęki i wycie wiatru…
rozwiń zwiń
Czytaj także

Firewalking czyli powrót do korzeni

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2012 19:01
Zdecydowana większość z nas odczuwa instynktowny lęk przed ogniem. Są jednak tacy, którzy nic sobie z tego nie robią i bosymi stopami wchodzą na rozżarzone węgle. Organizowane są nawet specjalnie warsztaty, które do tego przygotowują.
rozwiń zwiń