Robot, który lubi szkołę, ale potrzebuje misia

Za 7 lat w Korei Południowej obowiązki domowe przejmie robot. W naszym kraju na razie jest to mało prawdopodobne, ale dzięki naukowcom z Instytutu Inwentyki wcale nie niemożliwe.

W grudniu 2012 roku we Wrocławiu odbyły się pierwsze w Polsce Mistrzostwa Robotów. Idea zawodów zrodziła się w Instytucie Inwentyki współpracującym z Urzędem Miejskim Wrocławia w oparciu m. in. o indywidualne i grupowe działania pracowników, studentów i absolwentów Politechniki Wrocławskiej, którzy postanowili wyjść z robotami do dzieci i młodzieży.
 - Ludzie od dawna myślą, żeby pozbyć się uciążliwych prac. I dzieje się tak odkąd czeski pisarz Karol Čapek wymyślił słowo "robot" - tłumaczy profesor Piotr Wrzecioniarz, organizator i pomysłodawca mistrzostw. - A my wymyśliliśmy imprezę dedykowaną robotyce i jest to pierwsza taka inicjatywa w Europie.  
Sporą atrakcją zawodów była prezentacja prototypu pierwszego polskiego samochodu, który prowadzi samodzielnie komputer. Stworzyli go studenci z Politechniki Wrocławskiej. Pozostałe wynalazki konkurowały ze sobą w różnych kategoriach - począwszy od walk, a na robotach latających skończywszy: - Mój robot lubi szkołę i ma za mnie chodzić na lekcję - o swojej pracy opowiada mały konstruktor z wrocławskiego Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Kołłątaja. - Ma w ręce misia, żeby było mu raźniej, na głowie absolwencką czapkę, a w plecaku... mój zeszyt.
Inne reportaże ze Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia znajdziesz tutaj > > >
Więcej o historii robotów w Polsce i na świecie, imprezie we Wrocławiu i Instytucie Inwentyki dowiesz się słuchając reportażu Magdy Skawińskiej "Roboty wkroczą do akcji". 

kul