Gościem Justyny Dżbik w audycji "Pod Lupą" był Bartek Stanecki, organizator obozów sportowych, trener pływania II klasy, trener total immersion.
- Na naszych obozach uczymy pływać, przede wszystkim poznajemy technikę - mówi ekspert. - Na taki obóz nie przyjeżdżają sportowcy i pływacy wyczynowi, ale osoby, które lubią pływać lub chcą się nauczyć pływać w profesjonalny i ładny sposób - dodaje. System nauki określony jest przez metodę - total immersion - która traktuje pływanie w sposób lekki i przyjazny. Uczestnikami "kursów" dla dorosłych są osoby w wieku od 18 do 45 lat.
Obóz trwa tydzień, ale zapisać możemy się także na 2-dniowe warsztaty. Każdego dnia uczestnicy obozu biorą udział w 2 treningach. Ważna jest aktywność, dlatego oprócz pływania spodziewać się należy także wyjść w góry czy zwiedzania atrakcji okolicy.
- Nasz trening jest specyficzny - trenujemy układ nerwowy, tylko technikę. Nie trenujemy sprawności, nie pracujemy nad wydolnością czy tempem. Nie ma więc tych rzeczy, które są typowe dla obozów tylko sportowych - podkreśla Stanecki.
Czy osobę dorosłą trudniej nauczyć pływać? Nie - po prostu nauka wygląda inaczej. - Osobę dorosłą trzeba uczyć jak osobę dorosłą, a nie jak dziecko. Zdaniem trenera, częstym błędem jest takie samo podejście do dorosłego, jak do dziecka.
Ćwiczyć możemy nie tylko rożne style pływania, ale także techniki nawrotów, pływanie pod wodą czy skoki startowe - Możliwości doskonalenia swojej techniki są niemal nieograniczone - wyjaśnia ekspert. Spróbować warto także pływania na wodach otwartych.
Jak w każdych wyjazdach grupowych bardzo ważne jest wspólne spędzanie czasu. - Lepiej się poznajemy, zawiązują się prawdziwe przyjaźnie. Możemy też czerpać od siebie nawzajem jak najwięcej - zachęca gość audycji.
pg