Według podróżniczki, Bereniki Wilczyńskiej, te kanaryjskie kurorty to tak naprawdę wyłącznie stereotyp. Ponoć wystarczy na Kanarach wyłącznie tydzień, by przekonać się, że turystów przyciąga tam głównie niezwykła egzotyczna przyroda. Oprócz standardowego widoku półnagich ciał na plaży warto wiec pochylić się nad niezwykłą roślinnością tego zakątka Ziemi. – Wyspy kanaryjskie są pochodzenia wulkanicznego i to widać na każdym kroku – opowiada Wilczyńska. – Jeśli odjedziemy od obleganych kurortów okaże się, że tamtejsza przyroda jest bowiem różnorodna i niezwykła.
Jednym z dzikich obszarów, które warto zobaczyć są góry Anaga. – To teren praktycznie niedostępny i nieznany turystom, a widoki ze stromych zboczy są wspaniałe – opowiada ekspertka Czwórki. – Są tam również miasteczka, które „oddychają historią”. Zachowało się tam bowiem najwięcej zabytków na całym archipelagu.
Poznaj tajemnice innych zakątków świata >>>
Turyści, poszukujący czegoś więcej niż ciepłych piaszczystych plaż mogą wybrać się na mniejsze i mniej znane wyspy, m.in. La Gomera, Eljero, czy La Palma. – Na La Gomerę trafiają miłośnicy wędrówek pieszych, bo znajduje się tam park narodowy – wymienia Wilczyńska. – A Eljero to wyspa najdalej wysunięta na zachód i praktycznie nieznana. Na jej dzikich plażach nie ma właściwie nikogo…
Dowiedz sie więcej o niezwykłych zakątkach Wysp Kanaryjskich, m.in. o tym, dlaczego tam właśnie nieby jest najczystsze na świecie, słuchając nagrań z audycji "4 do 4".
(kd)