Jeśli na narty, to tylko do Czech – z takiego założenia wychodzi wielu naszych rodaków. W tym roku stoki naszych południowych sąsiadów mogą być jednak wyjątkowo oblegane, bo szykuje się tam sporo promocji dla narciarzy. - Polacy bardzo chętnie jeżdżą do Czech, choćby w Karkonosze i Beskidy - opowiada Anna Gruszczyńska z Czeskiej Centrali Ruchu Turystycznego "Czech Tourism", która od kilku już lat stara się promować tamtejsze stoki w Polsce.
To sprawia, że na niektórych czeskich stokach język polski usłyszeć można częściej niż lokalny. - Centra informacji turystycznej wydają nawet broszury w naszym języku - mówi gość Czwórki.
Poznaj tajemnice innych zakatków świata > > >
Nasi południowi sąsiedzi znani są także ze swojej kuchni, m.in. z tzw. knedlików, które przypominają polskie knedle. - Knedliki można zjeść jak kanapkę, jeśli ktoś się bardzo uprze - opowiada Rafał Kosik, pisarz i miłośnik czeskiej kuchni. - Ale nadają się najlepiej do potraw suto okraszonych sosem.
W Polsce nie ma knedlików, bo jest to danie typowo czeskie, ale Kosik, po długich i żmudnych poszukiwaniach, odkopał przepis na tę potrawę w sieci. - Okazało się, że przyrządzenie ich jest bardzo proste - podsumowuje pisarz.
Dowiedz się więcej o przepisach na knedliki, ale także poznaj najtańsze kurorty narciarskie w Czechach, słuchając nagrań audycji "4 do 4"" oraz "Poranek OnLine".
(kd)