Granie na ulicy. Uniwersytet życia dla muzyków?

Ostatnia aktualizacja: 22.09.2016 12:59
Dziś robią muzyczną karierę, ale jeszcze kilka, kilkanaście lat temu zaczynali od grania na ulicy dla przechodniów. Do tych artystów należą m.in. George Michael, Justin Bieber, Gienek Loska, Maciej Maleńczuk czy Zbigniew Hołdys, a także Gabriel Fleszar.
Audio
  • Dlaczego znani muzycy zaczynają od grania ulicznego? Jak to jest koncertować na ulicy dla przechodniów? (BąŻur/Czwórka)
Wokalista Rafał Brzozowski przekonywał w Czwórce, że granie na ulicy może być prawdziwą szkołą życia, przez którą warto przejść
Wokalista Rafał Brzozowski przekonywał w Czwórce, że granie na ulicy może być prawdziwą "szkołą życia", przez którą warto przejśćFoto: PAP/Krzysztof Kurek

Od amatorskiego grania na ulicy zaczynał również znany dziś wokalista Rafał Brzozowski. - To stres, pokonywanie własnych słabości. Ale dzięki temu człowiek buduje swoją wewnętrzną potrzebę bycia artystą, spełnia się - mówił Brzozowski w rozmowie z Czwórką. - To przygotowanie do zawodu, pewien etap, który trzeba przejść, by wejść do następnego etapu.

O tym, jak reagują ludzie na ulicznych grajków i za co ich cenią mówili w Czwórce także inni artyści, których usłyszeć można na stołecznych ulicach, m.in. grupa Dupska, która na koncie ma pięć płyt, liczne nagrody i koncerty na największych polskich scenach. W programie sprawdzaliśmy także, czym powinien charakteryzować się uliczny grajek, by przyciągać ludzi nie tylko swoją muzyką.

***

Tytuł audycji: "BąŻur"

Prowadzi: Piotr Galus

Przygotował: Damian Sikorski

Data emisji: 22.09.2016

Godzina emisji: 7.10

kd/pj

Czytaj także

Maciej Maleńczuk: im lepsze recenzje, tym gorsza sprzedaż płyt

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2016 13:40
- Dlatego wolałbym, żeby o mojej nowej płycie nie mówiono „dobry jazz”, bo wtedy znów będę miał pustą salę - mówi Maciej Maleńczuk. Najnowszy album artysty, "Jazz For Idiots", ukazał się 1 kwietnia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marek Sierocki: "Cześć" to było moje przekleństwo

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2016 12:52
- Gdy mieszkałem na warszawskim Targówku, dzieciaki biegały za mną i wołały "Marek Sierocki, cześć!" - wspominał w Czwórce jeden z najbardziej znanych polskich prezenterów muzycznych i autor książek.
rozwiń zwiń