Studia medyczne wybierają przeróżni ludzie, jak się okazuje nie tylko ci, którzy jako dzieci z zabawkowym stetoskopem i strzykawką leczyli pluszowe misie. Zdarza się też tak, że studenci medycyny w szkole średniej nie byli nawet w klasie o profilu biologiczno-chemicznym.
- Ja zawsze bardzo interesowałam się człowiekiem, ludzkim ciałem, ale właściwie aż do klasy maturalnej nie chciałam iść na medycynę - mówi Kinga Dziobiak, studentka kierunku lekarskiego. - Decyzję podjęłam w ostatnim możliwym momencie. Wiedziałam, jak ten zawód wygląda, nie idealizowałam go, wiedziałam, na co się decyduję - dodaje.
Medycyna bez "bio-chemu"
Rozmówczyni Czwórki nie romantyzowała wizji zawodu lekarza, ani studiów przygotowujących do niego. - Wiem, że są osoby, które od małego marzą o medycynie. One są zdecydowanie lepiej przygotowane do tych studiów - przyznaje. - Ta ścieżka, którą ja obrałam jest trudniejsza. W szkole średniej nie byłam nawet na "bio-chemie". Moją miłością zawsze jednak była chemia. Jako rozszerzenie programu nauczania w moim liceum wybrałam chemię i matematykę - dodaje.
W klasie maturalnej Kinga Dziobiak zdecydowała, że biologia będzie jej potrzebna na maturze. Zmieniła przedmiot dodatkowy i przez rok, przy wsparciu korepetytorki, nadrobiła braki.
14:33 czwórka stacja nauka 20.02.2023.mp3 O studiach medycznych opowiada Kinga Dziobiak (Stacja Nauka/Czwórka)
Gość Czwórki podpowiada, że wybierając się na studia medyczne powinniśmy dokładnie sprawdzić kryteria naboru na interesujących nas uczelniach. Jak się okazuje wiele zależy od uczelni, ale też od rocznika. - Na WUM wymagana była matura z biologii, chemii oraz dodatkowego przedmiotu - matematyki lub fizyki - opowiada. - Każda uczelnia ma jednak inne zasady i inaczej przelicza maturalne punkty - dodaje.
"Topografia" człowieka
Pierwszy rok studiów medycznych zaskakuje ilością materiału, który trzeba opanować, albo już po prostu wiedzieć. - Można to porównać do świata gamingu. Pierwszy rok to takie zaznajamianie się z mapą w grze - mówi studentka. - Trzeba znać "topografię" człowieka, wiedzieć, gdzie te wszystkie procesy, o których będziemy się uczyć, się znajdują - dodaje.
Gość Czwórki przyznaje, że wiedzy niezbędnej do przyswojenia jest dużo. Każdy student jednak przystosowuje naukę pod siebie. - Mi lepiej pracuje się rano. Dlatego wolę iść spać o normalnej porze, żeby rano wcześniej wstać - opowiada. - W czasie sesji tego czasu na sen jest na styk, ale spać trzeba - dodaje.
Kinga Dziobiak zwraca uwagę na inny sposób nauki, niż ten, do którego przyzwyczaja uczniów szkoła średnia. - Trzeba cały czas powtarzać materiał, który już opanowaliśmy. Jeśli mamy przeczytać kolejne 20 stron, to uczymy się ich wraz z materiałem już opanowanym na dany temat - tłumaczy.
Wyjaśnione tajemnice
Medycyna jest niezwykle fascynującą dziedziną nauki. Już na pierwszym roku wyjaśnia tajemnice, zdradza ciekawostki z ciała człowieka, ale stawi też kolejne wyzwania. - Taką ciekawostką może być np. kość gnykowa, która nie łączy się z żadną inną kością w naszym ciele - zdradza gość Oliwi Krettek. - Kość gnykowa jest połączona mięśniami z resztą naszego ciała - dodaje.
Kingę Dziobiak w ciele człowieka fascynuje głowa, mózg, układ neurotransmisyjny. Oczy jej się świecą na hasło "kortyzol", czyli hormon stresu produkowany w nadnerczach. - On ma ogromny wpływ na wiele aspektów naszego życia. To szalenie interesujące - przyznaje. - Najbardziej fascynujące w medycynie jest to, jak pozornie niepowiązane ze sobą elementy wpływają na siebie - dodaje.
Te codzienne odkrycia sprawiają, że nigdy nie można być pewnym, że wymarzony zawód np. ortopedy, rzeczywiście będzie specjalizacją, którą wybierzemy na koniec studiów. - Znam przykłady, że student, marzący o ortopedii został pulmonologiem - zdradza studentka.
Najtrudniejsze i najprzyjemniejsze na medycynie
- Super jest na studiach medycznych to, że nagle rzeczy nieoczywiste stają się oczywiste. Jesteśmy w stanie zrozumieć otaczające nas procesy, ludzi. Nareszcie fakty z przeszłości są jasne - mówi Kinga Dziobiak. - Najtrudniejsze zaś, to towarzyszący nam obezwładniający stres. On dotyczy nas wszystkich. Każdy z nas skupia się na swoim celu i do niego dąży.
Studenci medycyny marzą też o szybkim spotkaniu z pacjentami. Pierwszą okazją są dla nich praktyki pielęgniarskie, które muszą odbyć po pierwszym roku nauki. Na rolę lekarza muszą jednak poczekać dużo dłużej.
***
Tytuł audycji: Stacja Nauka
Prowadzi: Oliwia Krettek
Gość: Kinga Dziobiak (studentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego)
Data emisji: 20.02.2023
Godzina emisji: 12.20
pj