Polak na drodze. Najczęstsze grzechy kierowców

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2020 09:40
- Uważamy się za indywidualistów i świetnych kierowców, a zapominamy, że nie wszyscy muszą być tak "świetni" jak my. Pierwszeństwo tak naprawdę mamy dopiero wtedy, gdy ktoś nam go ustąpi - mówią goście Czwórki, Jacek Zalewski i Mariusz Stahl, eksperci ruchu drogowego.
zdj. ilustrujące
zdj. ilustrująceFoto: pixabay

wypadek samochody 1200.jpg
Jazda na zderzaku, czyli "typowy polski kierowca"

Przybywa kierowców, którzy tracą prawo jazdy za przekroczenie prędkości o co najmniej 50 km/h. W Małopolsce od początku roku dokument straciło 2100 kierowców. To tyle samo, co przez cały zeszły rok. - Dzisiejszy system szkoleniowy jest tak ułożony, by przygotować człowieka, do samodzielnego poruszania się po miejskich drogach. Umiejętność jazdy pozamiejskiej nie jest właściwie możliwa do zweryfikowania na egzaminie - tłumaczył Mariusz Stahl, ekspert ruchu drogowego.

Posłuchaj
13:01 2020_07_22-15-17-38_CZWÓRKA_CZAT.mp3 O sposobach na zwiększenie bezpieczeństwa na drodze mówią Mariusz Stahl i Jacek Zalewski (Czat Czwórki)

kierowca złość samochód 1200.jpg
Furia za kierownicą - znak naszych czasów?

Polacy najczęściej są także przekonani, że przekroczenie prędkości o 10 km na godzinę "nie zaszkodzi". Jak podkreślał Jacek Zalewski, to wynika z braku wiedzy w zakresie zasad fizyki. - Przekroczenie dopuszczalnej prędkości powoduje, że skutki uderzenia w pieszego mogą być tragiczne, obrażenia mogą skutkować śmiercią. Poruszanie się z prędkością do 50 km na godzinę to dla niego szansa na przeżycie - tumaczył gość Czwórki.

Czytaj także:

Jak zaś przekonywał Mariusz Stahl, rozwiązaniem problemu mogłaby być zwiększona wysokość mandatów, a przede wszystkim nieuchronność kary za łamanie przepisów. - To są dwa czynniki, które w sposób istotny mogłyby zmienić oblicze naszych dróg - mówił ekspert. A jak tłumaczył Jacek Zalewski, kolejnym elementem jest dodatkowa edukacja w zakresie kultury drogowej. - Lekceważenie przepisów prawa jest następstwem braku poszanowania dla pozostałych użytkowników ulic. I to nie tylko kierowców, ale też rowerzystów czy pieszych - tłumaczył, i jak podkreślał, to działa w obie strony.

Jednak, poza granicami Polski nasi rodacy jeżdżą bardziej przepisowo. - Powodem są głównie pieniądze - mandaty w euro są bardziej dotkliwe - ale oczywiście nie tylko. Na skuteczne zmiany na drogach potrzeba czasu. Niestety, warto byłoby je wprowadzać już teraz, zamiast czekać, aż drogi zajmą kolejne pokolenia kierowców - tłumaczyli goście Czwórki.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał przygotował: Mateusz Kulik

Goście: Mariusz Stahl, Jacek Zalewski (Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego)

Data emisji: 22.07.2020

Godz. emisji: 15.07

kd