Czy sankcje mogą zatrzymać Rosję?

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2022 10:49
- Mamy do czynienia z bezprecedensową akcją sankcyjną, żaden kraj w historii nie został objęty takimi obwarowaniami, jak w tym momencie objęta jest Rosja. Dotyczą one bardzo różnych sfer gospodarki - tłumaczył dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Krach na rublu, zamknięta, z powodu dramatycznej obniżki indeksów giełda w Moskwie, i mocne przeceny rosyjskich aktywów na zachodnich parkietach - to efekty sankcji
Krach na rublu, zamknięta, z powodu dramatycznej obniżki indeksów giełda w Moskwie, i mocne przeceny rosyjskich aktywów na zachodnich parkietach - to efekty sankcjiFoto: Shutterstock.com

Świat zachodni nałożył liczne sankcje na Rosję, z powodu jej brutalnego ataku na Ukrainę. To sankcje międzynarodowe, ale też decyzje poszczególnych prywatnych firm. Efekty już są widoczne - zatrzymano produkcję samochodów Łada, zaczęło brakować papieru do kas fiskalnych, zagrożony jest nawet przemysł spożywczy. Gigantyczne kolejki chętnych zrobić zakupy ustawiły się m.in. przed Ikeą i McDonaldem, w ostatnie dni ich działalności w Rosji. Rosjanie odpowiadają swoimi sankcjami. Ma powstać lista surowców i produktów, które obejmie zakaz wywozu z Rosji, a dodatkowo Putin zapowiada nacjonalizację zagranicznych biznesów i chce przejąć te firmy, które dziś wycofują się z rosyjskiego rynku.

Jak tłumaczył w rozmowie z Czwórką dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich, mamy do czynienia z "bezprecedensową akcją sankcyjną". - To sankcje na wielu poziomach: pojawiły się z tak wielu krajów, tak szybko i w tak różnych sferach gospodarki - tłumaczył ekspert. Jak podkreślał, prawdopodobnie aż takiego uderzenia władze Rosji się nie spodziewały. - Spodziewano się "jakichś" sankcji, ale z pewnością nie takich. Działania, które podejmują dziś rosyjskie władze pokazują, że skala tego uderzenia była niespodziewana - tłumaczył gość Czwórki. 

Jego zdaniem występują jednak współzależności m.in. w energetyce między Rosją a Zachodem. Jak przyznał ekspert, Rosja przez wiele lat oferowała na bardzo korzystnych warunkach surowce, z których korzystano, rozdzielając politykę od gospodarki i kwestii praw człowieka. - Najlepszą ilustracją tego, do jakiego stopnia to się działo, był przypadek gazociągu NordStream2. Jako projekt został on ogłoszony ponad rok po aneksji Krymu. Trudno sobie wyobrazić, ale duże firmy zachodnie, przy wsparciu tamtejszych rządów, angażowały się w ten biznes - tłumaczył. - Z punktu widzenia formalno-prawnego projekt ten był realizowany między podmiotami prywatnymi, jednak - aby tego typu przedsięwzięcie mogło zaistnieć - nie obyło się bez parasola politycznego - podkreślał dr Szymon Kardaś. 

Posłuchaj
15:10 _PR4_AAC 2022_03_16-15-18-38.mp3 O sankcjach nałożonych na Rosję i ich konsekwencjach mówi dr Szymon Kardaś (Czat Czwórki) 

- W okresie bezpośrednio po wybuchu wojny następuje taki rodzaj wzburzenia politycznego, potem zwykle pojawia się moment uspokojenia, gdy niestety zaczyna wracać logika biznesowa, przesuwająca na dalszy plan kontekst polityczny. Na razie nie jesteśmy jeszcze na tym etapie, choć Putinowi zależy na tym, by media zmęczyły się tematem wojny - podkreślał dr Szymon Kardaś. - Rosja wysyła pragmatyczne sygnały: wojna wojną, a surowce przecież płyną, i podkreślają, że wywiązują się ze swoich zobowiązań - mówił. - Okazuje się jednak, że głównie przez ropę finansujemy rosyjski budżet i wydatki na zbrojenia - ostrzegał. 

Zobacz także:

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Gość: dr Szymon Kardaś (Ośrodek Studiów Wschodnich)

Data emisji: 16.03.2022

Godzina emisji: 15.10

kd

Czytaj także

Jest czwarty pakiet sankcji wobec Rosji. Decyzja opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2022 17:10
Weszły w życie kolejne, unijne sankcje wobec Rosji za atak na Ukrainę. Decyzja poranna ambasadorów krajów członkowskich dotycząca czwartego pakietu restrykcji została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eksperci: nakładanie kolejnych sankcji na Rosję będzie coraz trudniejsze

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2022 10:56
Około czerwca rosyjska gospodarka powinna ostatecznie się załamać choć mocniejsze sankcje pozwoliłby to przyśpieszyć. O to będzie jednak trudno. Indywidualne interesy ujawniają się z każdym dniem, chociażby w kwestii odcięcia się od rosyjskiego gazu. Są deklaracje UE, ale nie dojdzie do tego szybko - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej i Marek Zuber (Akademia WSB).
rozwiń zwiń