Nocna obserwacja nieba. "Rób to poza miastem"

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2022 21:44
Miłośnicy astronomii całe noce spędzają na obserwacji nieba. Zaczynają nierzadko późnym popołudniem, a kończą nad ranem.  - By robić to bardziej profesjonalnie, jedna noc to zdecydowanie za krótko - mówiła Karolina Jarosik, studentka astronomii UJ.
Nocna obserwacja niebazdjęcie ilustracyjne
Nocna obserwacja nieba/zdjęcie ilustracyjneFoto: anatoliy_gleb/Shutterstock.com

Jak opowiadał w rozmowie z Czwórką Patryk Linewicz, student astronomii UJ, ciemne niebo, pełne gwiazd nocą robi ogromne wrażenie. - Jeśli większość życia spędzamy w mieście i rzadko wyjeżdżamy poza obszary mocno oświetlone, nie zdajemy sobie spawy, że niebo może być tak pełne gwiazd, że jest tam tyle obiektów - tłumaczył. - Z perspektywy Krakowa widzimy dwie, trzy, dziesięć gwiazd, ale poza miastem widać ich setki, a gwiazdozbiory wyglądają tak, jak na ilustracjach w podręcznikach - podkreślał.

Wraz z nadejściem wiosny i coraz cieplejszą aurą, łatwiej obserwować niebo. - Dla amatorów i hobbystów całkiem czyste niebo nie jest niezbędne, delikatne zamglenia i chmury nie przeszkadzają w tym, by obserwować gwiazdy, jednak im bardziej profesjonalnie się tym zajmujemy, warunki powinny być lepsze - tłumaczyła Karolina Jarosik, studentka astronomii. By spędzać długie godziny w kapsule obserwacyjnej, warto się ciepło ubrać i być cierpliwym. - Noc to minimum czasu niezbędnego na obserwację. To zadanie monotonne, więc warto też wziąć ze sobą książkę do czytania - opowiadała. Jak tłumaczyła, a amatorskie zdjęcia robi się dużo krócej niż profesjonalne. - Oczywiście zawsze można fotografować niebo z balkonu, jednak warto wybrać się w plener. Najlepszym miejscem w Polsce, by to robić z pewnością są Bieszczady - polecała. 

Karolina Jarosik zafascynowała się astronomią po tym, jak trafiła na Noc Naukowców, a następnie pojechała na specjalistyczny obóz. Jak wspominała, gdy tam trafiła, wybuchła gwiazda nowa w gwiazdozbiorze Delfina. - To był mój pierwszy projekt obserwacyjny - opowiadała. - Z punktu widzenia fizycznego mamy na niebie dwie gwiazdy: jedna z nich pobiera masę od drugiej, a gdy przekroczy pewien limit, wybucha. Widzimy to na niebie, jako pojawienie się gwiazdy "znikąd", bądź - jeśli była widoczna wcześniej - silne pojaśnienie. Na podstawie obserwacji, jak to światło się zmienia, możemy dowiedzieć się, jakiego typu była to gwiazda, powiedzieć więcej na temat jej własności fizycznych - tłumaczyła.   

Zobacz także:

Patryk Linewicz zaczął swoją przygodę z obserwacją nieba od czytania specjalistycznej literatury. - Zdecydowałem, że pójdę na studia, ale bardziej od obserwacji optycznych zainteresowała mnie astrofizyka i zjawiska ekstremalne i bardzo medialne, czyli m.in. czarne dziury - wspominał gość Czwórki.

Posłuchaj
09:28 czwórka niebo 2022_04_06-16-14-42.mp3 O tym, kiedy, gdzie i w jaki sposób najlepiej jest obserwować niebo, opowiadają Patryk Linewicz i Karolina Jarosik (Czat Czwórki) 

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał przygotowała: Weronika Puszkar

Gość: Patryk Linewicz, Karolina Jarosik (studenci astronomii, Naukowe Koło Studentów Astronomii Uniwersytetu Jagiellońskiego)

Data emisji: 06.04.2022

Godzina emisji: 16.20

kd