– Dotarcie do Papui Nowej Gwinei rzeczywiście trochę trwa, ale jest stosunkowo łatwe i tanie – mówi Radosław Lewandowski w Czwórce. – Z przesiadką w Hongkongu lecimy do Jakarty, czyli Indonezji. Stamtąd już najlepiej polecieć do samej Papui.
- Niezwykle przepięknym miejscem, do którego trudno się dostać jest Wamena, czyli brama do jednej z najpiękniejszych dolin na świecie, Baliem – opowiada Lewandowski.
Niezwykła jest choćby tamtejsza kuchnia, na którą składają się głównie owoce morza, ryż, oraz tofu. – We wszystkich przewodnikach jest napisane, że jeśli się tam wybierasz, powinieneś zaopatrzyć się w prowiant – mówi Lewandowski. – A to nie prawda, bo łatwo tam zdobyć jedzenie. Jest mnóstwo owoców morza, na przykład krewetek. A pensjonaty są dostosowane do potrzeb Europejczyków.
Odwiedź z nami najpiękniejsze miejsca na świecie > > >
Zdaniem eksperta, najpopularniejszą sałatką tego kraju jest gado-gado. – Ma ona tysiące twarzy: może to być sałata z nasionkami, kiełkami, owocami… – opowiada gość Czwórki. – Polewa się ją zawsze specjalnym sosem z orzeszków ziemnych, do którego, by smak był bardziej wyrazisty, dodaje się przyprawy i ostrą paprykę.
Typowa chata tubylców jest dwupiętrowa i pokryta trawiastą strzechą. – Dolne piętro to miejsce, gdzie mieszkają dzieci i cała trzoda chlewna, czyli choćby świnie, albo kaczki, a na piętrze znajduje się antresola dla rodziców, na którą nikomu innemu nie wolno wchodzić – mówi Lewandowski.
Papua Nowa Gwinea ma także jedne z najpiękniejszych miejsc nurkowych na ziemi. Pod wodą żyje tam bowiem 2 razy więcej gatunków ryb niż w Morzu Czerwonym i aż 10 razy więcej niż na Karaibach.
(kd)